Kocham to, jak pachniesz i jak patrzysz na swoje żakiety. I jak tragicznie gotujesz. I jak błąkasz się po ogrodzie w za długim T-shircie. Ni...
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Kwinta
4
7,9/10
Lingwistka i tłumaczka z języka angielskiego. Współpracuje z kwartalnikiem "WEDDING", tworząc artykuły eksperckie i teksty lifestylowe, które ukazują się również online na platformach takich jak onet.pl i styl.pl. Wychowana w tiulach i koronkach, przy dźwiękach maszyny do szycia i huku gorącej prasowalnicy. Nasiąknięta rozmowami z kobietami. Wsłuchana w panny młode, ich życiowe dylematy, problemy i marzenia. Współtwórczyni rodzinnej marki sukien ślubnych. Mama i żona. Beznadziejny kucharz. Wielbicielka yerba mate, kawy, no i żakietów.
7,9/10średnia ocena książek autora
155 przeczytało książki autora
208 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jestem Wandzia. Ząb w kompocie i wielkie zmiany
Barbara Kwinta
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2024
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
To, że podszewka jest pod spodem, nie znaczy, że masz ją traktować po macoszemu. Właściwie podszewka to twój drugi żakiet. Być może ważniejs...
To, że podszewka jest pod spodem, nie znaczy, że masz ją traktować po macoszemu. Właściwie podszewka to twój drugi żakiet. Być może ważniejszy. Jeśli źle zszyjesz podszewkę, wyrzuć wszystko do kubła. Przy każdym ruchu klienta będzie widać, że coś jest nie tak. Podszewka i wierzch są jak kochankowie. Muszą się idealnie dopasować, inaczej będzie bolało.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Razem a nawet osobno Barbara Kwinta
7,8
Młodość. Patrzą w przyszłość z nadzieją. Mają duże oczekiwania co do życia. Ogromne plany i marzenia, które pragną zrealizować. Z uśmiechem chcą czerpać, jak najwięcej, czują, że wszechświat stoi przed nimi otworem, że nic, ani nikt nie stanie na przeszkodzie w realizacji zamierzonych celów. Pną się powoli do przodu, pokonując kolejne przeszkody, które stają na drodze, do momentu aż nie natrafiają na blokadę, której w żaden sposób nie potrafią pokonać. Bańka nadziei i oczekiwań zaczyna przepuszczać powietrze, jednak trzyma się w ryzach, do momentu, gdy na głowę spadają kolejne problemy, które niczym domino pociągają kolejne niefortunne zdarzenia za sobą. Nastaje szara codzienność, marzenia zostają starte na pył i głęboko zakopane w czeluściach pamięci. Pojawia się niechęć, złość, żal, coś, co miało być trwałe i niezniszczalne nagle traci na sile i obumiera, by pozostawić w sercu ból i cierpienie.
Jak to w życiu bywa, nic nie jest piękne, ani kolorowe. Potrafi nieraz mocno przeczołgać, dać w kość, przygnieść do ziemi. Nieraz los pozwoli nam pójść drogą, którą obierzemy, jednak zawsze postawi jakąś przeszkodę, którą pokonamy z łatwością, lub nie. Podniesie ciśnienie, doprowadzi do łez, zmusi do przewartościowania niektórych planów, decyzji. Wpłynie pozytywnie lub negatywnie na nasze wybory, podrzuci pod nogi minę, która wywróci świat do góry nogami, wywoła radość, szczęście i doda mocnego kopa do działania. Taka jest nasza rzeczywistość, nieprzewidywalna. Ma w sobie cienie i blaski, nieraz psioczymy na to, co nam los zgotuje, narzekamy na niepowodzenia, ale też i radujemy, gdy uda się osiągnąć, to co zaplanujemy, coś, co było złe, przeradza się w coś dobrego.
Powieść mówi o tym, by się nie poddawać, jeżeli nasze plany zboczyły w pewnym momencie z drogi, wkradł się nieznośny chochlik, który pokrzyżował marzenia pozostawiając za sobą niemałe zamieszanie. Zawsze jest czas na zmiany, na odgrzebanie tego, co się w przeszłości zakopało w czeluściach pamięci. Bo nie zawsze czas jest odpowiedni do naszych planów i oczekiwań. Niektóre muszą przeczekać wiele lat, nim ujrzą światło dzienne, dojrzeć, nieraz wiele wód przepłynąć, by nabrać tej mocy, która pozwoli nam pokonać wszystkie góry, które napotkamy na swojej drodze. A także, by mieć mocne plecy w postaci przyjaciół, rodziny, miłości, która doda skrzydeł w odpowiednim czasie, nie pozwoli porzucić marzeń, wyciszy, przytuli, gdy świat runie w posadach. I nie bać się tej codzienności, bo z każdą przeszkodą można wygrać, czasami droga będzie dość zawiła, niebezpieczna, jednak na jej końcu czeka zawsze radość i szczęście. Jest lekka, przyjemna, ciepła. Kolejne linijki tekstu się po prostu pochłania. Wywoła wiele emocji od złości po łzy wzruszenia. Dajcie się porwać bohaterom, pozwólcie im opowiedzieć swoją historię, jak marzenia nieraz potrafią zboczyć z obranej drogi i wprowadzić do życia wiele zawirowań. Gorąco polecam!
Razem a nawet osobno Barbara Kwinta
7,8
Ciekawa, zabawna i momentami poruszająca i wzruszająca historia. Maria Litwa jest pozytywnie zakręcaną osobą, z głową pełną fantazji. Poznajemy jej historię od młodzieńczych lat, fascynację i pierwszą miłość oraz czas budowania swojego miejsca na ziemi ,,Honolulu". Jej przemyślenia, rozterki i zmagania są opisane w zabawny sposób. Dialogi nie raz i nie dwa bawią czytelnika. Nie brakuje również łez i niespodziewanych wydarzeń. Książka jest napisana w krótkich rozdziałach, poznajemy historię na przestrzeni lat. Mimo kilku niepowodzeń jest to książka pozytywna i potrafiąca zadowolić czytelnika. Polecam