Najnowsze artykuły
- ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
- Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
- ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Martin Clarke
3
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, muzyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
87 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Pearl Jam & Eddie Vedder Martin Clarke
6,4
Świetna książka dla każdego fana Pearl Jam. Wyraźnie pokazuje nam nastoletnie życie każdego muzyka z Pearl Jam, rozkwit zespołu oraz problemy jakie były w zespole. Jak sam tytuł mówi nasze skupienie nieco bardziej ląduję przy wokaliście zespołu, gdyż to o nim jest najwięcej informacji.
Książka jest pięknym albumem zdjęć z różnych lat, zobaczymy tam nie tylko Pearl Jam ale również zespoły pokrewne takie jak: Soundgarden czy Nirvana.
Polecam książkę każdemu kto lubi mieć niemalże wszystkie informacje w jednym miejscu, ponieważ prawie wszystkie informacje możemy znaleźć na internecie. :)
Pearl Jam & Eddie Vedder Martin Clarke
6,4
Ciekawa książka opisująca dzieje zespołu Pearl Jam, koncentrująca się jednak głównie na osobie wokalisty, Eddiego Veddera, czyli pozycja must-have na półce każdego fana Pearl Jamu.
Od początku jednak widać dość dużą tendencyjność książki (bardzo duży nacisk na osobę wokalisty, reszta członków zespołu została opisana dość pobieżnie). Niby tytuł sugeruje, że właśnie tego należałoby się spodziewać, ale... miło byłoby poczytać więcej o reszcie zespołu. Nie żebym nie lubiła wokalisty, jednakże nie jest on moim ulubionym członkiem PJ.
Zdjęcia w zdecydowanej większości przedstawiają Eddiego, jest kilka zdjęć zespołowych, kilka z niepełnym składem, a zdjęć przedstawiających samych członków zespołu innych niż Eddie jest dosłownie kilka. Miłą niespodzianką jest zdjęcie Nirvany.
Co mogę policzyć książce na plus to na pewno to, że dołożyła trochę informacji do tych, które już posiadam. Ale tu zaczynają się też niemiłe kwestie: pierwsza połowa książki aż roi się od błędów. Mnóstwo literówek, powtórzenia słów, błędne użycie słów, znaki przestankowe pojawiające się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. To jednak miłe złego początki. Znalazłam w treści kilka nieprawidłowych informacji (na przykład odnośnie flimu "Singles" Camerona Crowe'a. Książka rzecze, że Eddie Vedder zagrał tam wokalistę zespołu Citizen Dick, podczas gdy jego rolą był perkusista. Wokalistę zagrał Matt Dillon) oraz opisów do zdjęć. Niemal stanęło mi serce, gdy zobaczyłam jeden z nich. Fotografia przedstawia członków Pearl Jam oraz Soundgarden, podczas gdy podpis prawi, że owszem, jest to Pearl Jam, ale z ekipą techniczną. Rozumiem, że to książka o PJ, ale żeby potraktować inny bardzo ważny zespół grunge'owy, jakim jest Soundgarden, jako technicznych?
Co do dalszego wylewania żalów, opisując wcześniejsze zespoły, w których udzielali się muzycy, takie jak Green River czy Mother Love Bone, można było pomyśleć o wstawieniu odpowiednich fotografii. Warto byłoby też trochę więcej napisać na temat Alice in Chains. Po macoszemu zostały też potraktowane poboczne projekty muzyków, które w najlepszym wypadku pojawiły się w więcej niż jednym zdaniu.
Pomimo wielu elementów, które w tej książce mnie irytowały, czy też budziły niesmak, oceniam ją na 6 gwiazdek, bo co jak co - to jednak Pearl Jam. A ta nazwa zawsze budzi we mnie ciepłe uczucia.