Wśród obcych
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Among Others
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2013-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-28
- Data 1. wydania:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 366
- Czas czytania
- 6 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377584507
- Tłumacz:
- Izabela Miksza, Marek S. Nowowiejski
- Inne
Jest rok 1979. Mor traci siostrę bliźniaczkę w wypadku samochodowym, sama zostaje kaleką. Ucieka od zaborczej matki i trafia do szkoły z internatem. Zagubiona i samotna szuka pomocy u wróżek – eterycznych, niewidocznych dla innych ludzi istot, towarzyszy jej dziecięcych zabaw. Wróżki pomagają jej ułożyć życie w nowym miejscu, wśród obcych ludzi, a także ocalić świat przed matką-czarownicą.
Sama autorka mówi, że "Wśród obcych" to powieść fantasy oparta na materiale autobiograficznym, że to książka o dorastaniu, ale przede wszystkim o dojrzewaniu poprzez czytanie książek.
NAGRODY:
Wśród obcych należy do najczęściej nagradzanych powieści sf i fantasy ostatniego dziesięciolecia. Od początków istnienia Nebuli i Hugo, dwóch najważniejszych branżowych nagród literackich, tylko około 20 książek zostało uhonorowanych obiema tymi nagrodami.
• Nebula 2011 - nagroda główna (Jo Walton pokonała m. in. China Miéville’a, Jacka McDevitta i N.K. Jemisin)
• Hugo 2012 - nagroda główna (pokonała m.in. China Miéville’a i George’a R.R. Martina)
• British Fantasy Award 2012 - nagroda główna (pokonała m.in. Joe Abercrombiego, George’a R.R. Martina i Stephena Kinga)
• Locus Fantasy Award 2012 - nominacja (obok Georga R.R. Martina, T. Pratchetta)
• World Fantasy Award 2012 - nominacja (obok Georga R.R. Martina, Stephena Kinga)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wśród książek, wróżek i magii
To powieść jedyna w swoim rodzaju, trudno ją jednoznacznie sklasyfikować. Jest tu trochę wróżek i magii, ale jest też spora dawka „ciężkiej” rzeczywistości. Powieść dała mi do myślenia, bo nie wiem do końca, w co mam wierzyć, a w co nie.
Piętnastoletnia dziewczyna o imieniu Mori, podparta laską, bo wypadek samochodowy pokiereszował jej plany na życie, czyta książki, właściwie pochłania je jedną za drugą, obraca się głównie wśród autorów fantasy i science fiction. Odniesień do czytanych powieści jest niezwykle dużo, może nawet za dużo. Od „Narnii” C.S. Lewisa po przez Tolkiena i realizm magiczny Carpentiera, przez powieści Roberta Silverberga, a na Platonie skończywszy.
A wszystko rozpoczyna się od wróżek, które przecież istnieją, prawda? Tyle że właściwie tylko Mori je dostrzega. Może problem polega na tym, że trzeba w nie wierzyć, żeby je zobaczyć, co zdarza się właściwie tylko małym dzieciom.
Wróżki są albo bardzo piękne, albo odrażające. Wszystkie mają oczy, a wiele z nich też coś, co można nazwać głową. Niektóre posiadają kończyny, podobnie jak ludzie, inne są jak zwierzęta, a pozostałe nie są podobne do niczego.
Mori ma za sobą trudne przejścia, wypadek samochodowy, w którym zginęła jej siostra bliźniaczka, kłopoty z matką, od której uciekła i samotny pobyt w elitarnej szkole dla dziewcząt z internatem. Powieści są dla niej jedyną formą rozrywki i zapomnienia od przytłaczającego świata. Jeśli tylko miałam dostęp do książek, mogłam znieść wszystko.
Czytając tę powieść miałem wrażenie, że Mori podąża powoli w stronę obłędu. Żyje w świecie, w którym przekłucie uszu może spowodować utratę jej magicznych zdolności. Jest bardzo nieufną dziewczyną, wszędzie dostrzega skutki uroków i magii, widzi ją w sytuacjach, zdarzeniach i w ludziach, z którymi się spotyka. Bardziej zależy jej na bohaterach z książek niż na prawdziwych ludziach.
Moja nieufność, co do bohaterki, związana jest ze sposobem konstrukcji całej książki, która pisana jest z perspektywy tylko Mori, w formie dziennika, codziennych zapisków z życia szkoły, czytanych aktualnie powieści i koła czytelniczego, do którego należy. Mori opisuje również kontakty ze swoim ojcem, którego nazywa Danielem i ze swoimi ciotkami, o których nie zapomina poinformować, że są czarownicami, znają się na magii i z pewnością chcą jej zaszkodzić.
Matka Mori, to mogłaby być zupełnie osoba historia. ona chce przede wszystkim stać się mroczną królową […] ona chce, żeby wszyscy ją kochali i cierpieli. Mori uważa, że to matka spowodowała wypadek, w której zginęła jej siostra. Ma ją za wiedźmę, która jest niebezpieczna dla niej, jak i dla innych ludzi, dlatego też uciekła od niej do ojca.
Cały ten rzeczywisty świat ginie gdzieś w powieściach, bohaterowie przeplatają się z prawdziwymi ludźmi i giną znowuż w interpretacjach i porównaniach. I dlatego, jak brzmi informacja na okładce, „Wśród Obcych” można czytać jako powieść realistyczną, bądź jako powieść fantasy, i to jest w niej niezwykłe.
Przypisów jest sporo i niestety minusem jest to, że znajdują się na samym końcu książki, co zawsze mnie drażni. Mimo to taka mnogość i fascynacja powieściami i zawarte w tej książce dyskusje na ich temat, sprawiły, że mam ochotę sięgnąć po niektóre omawiane tytuły.
Nie będę opowiadał całej powieści, nie będę opowiadał o duchach maszerujących w kierunku drzewa, miłości do chłopca w kraciastej koszuli, ani o wróżce imieniem Glorfindel. Nie odpowiem też na pytanie czy to wszystko skrzętna iluzja nastoletniej bibliofilki, która system wypożyczeń bibliotecznych uważa za największe osiągnięcie cywilizacyjne, czy też okrutna prawda… przeczytaj tę powieść i sam zdecyduj w co wierzyć, a w co niekoniecznie.
Cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Grzegorz Śmiałek
Oceny
Książka na półkach
- 786
- 458
- 203
- 30
- 19
- 18
- 16
- 10
- 6
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Zdumiewa, zachwyca, ściska za serce. Historia 15-letniej dziewczyny i jej trudnego, naznaczonego bólem, kalectwem i wyobcowaniem, wchodzenie w dorosłość. Z lat dzieciństwa pamiętam rymowankę nagminnie umieszczaną "ku pamięci" w pamiętnikach: Książki to są nasi najlepsi przyjaciele. Nie zawiodą, nie zdradzą, a naucza wiele". Ta książka potwierdza, że tak właśnie jest. Książki to są nasi najlepsi przyjaciele.
Zdumiewa, zachwyca, ściska za serce. Historia 15-letniej dziewczyny i jej trudnego, naznaczonego bólem, kalectwem i wyobcowaniem, wchodzenie w dorosłość. Z lat dzieciństwa pamiętam rymowankę nagminnie umieszczaną "ku pamięci" w pamiętnikach: Książki to są nasi najlepsi przyjaciele. Nie zawiodą, nie zdradzą, a naucza wiele". Ta książka potwierdza, że tak właśnie jest....
więcej Pokaż mimo toWszystko wskazuje na to, że główna bohaterka ma nie tylko uszkodzoną w wypadku nogę ale i głowę, skoro w wieku 15 lat wierzy ona we wróżki, a nawet je widzi. Nie pojmuję tego całego zachwytu i fascynacji nad tą ewidentnie przereklamowaną książką, która opisuje niepełnosprawność intelektualną nastolatki będącej w spektrum autyzmu. Naprawdę nie rozumiem za co ta 'powieść' dostała tyle nagród. Jak dla mnie to zwykła strata czasu i zdecydowanie odradzam.
Wszystko wskazuje na to, że główna bohaterka ma nie tylko uszkodzoną w wypadku nogę ale i głowę, skoro w wieku 15 lat wierzy ona we wróżki, a nawet je widzi. Nie pojmuję tego całego zachwytu i fascynacji nad tą ewidentnie przereklamowaną książką, która opisuje niepełnosprawność intelektualną nastolatki będącej w spektrum autyzmu. Naprawdę nie rozumiem za co ta 'powieść'...
więcej Pokaż mimo toDawno żadna książka nie zachęciła mnie do przeczytania tylu innych książek ;) a to za sprawą bohaterki, która dzieli się wrażeniami z czytanych przez nią namiętnie lektur podczas całej swojej historii.
Książka napisana w formie pamiętnika, historia młodej dziewczyny o dorastaniu i mierzeniu się z życiem, ale podana w bardzo przyjemnej otoczce okraszonej magią, przez co czyta się ją naprawdę przyjemnie. Polecam :)
Dawno żadna książka nie zachęciła mnie do przeczytania tylu innych książek ;) a to za sprawą bohaterki, która dzieli się wrażeniami z czytanych przez nią namiętnie lektur podczas całej swojej historii.
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana w formie pamiętnika, historia młodej dziewczyny o dorastaniu i mierzeniu się z życiem, ale podana w bardzo przyjemnej otoczce okraszonej magią, przez co...
Ksiazka o niczym
Ksiazka o niczym
Pokaż mimo toBardzo ciekawa główna bohaterka.
Pięknie przedstawiona magia.
Forma pamiętnika.
Bardzo ciekawa główna bohaterka.
Pokaż mimo toPięknie przedstawiona magia.
Forma pamiętnika.
Fabuła płynie leniwie i spokojnie, próżno tu czekać, aż się „rozkręci” – z początku trochę na to czekałam, ale po kilkudziesięciu stronach uświadomiłam sobie, że ta książka po prostu cała taka jest. Lepiej brać się za nią, wiedząc to od razu. Są tu elementy fantastyki umieszczone w realnym świecie. Książka ma formę pamiętnika głównej bohaterki, która ma 15 lat, rok wcześniej zmarła w wypadku jej siostra bliźniaczka, a ona sama ma uszkodzoną nogę i porusza się o lasce. Dziewczynka ucieka od matki, która jest czarnym charakterem powieści, trafia pod opiekę ojca, którego dotąd nie znała, a stamtąd prosto do nowej szkoły z internatem. Główna bohaterka jest maniaczką czytania książek, pochłania ich mnóstwo w szybkim tempie - czytając tę powieść, w dużej mierze czyta się o czytaniu innych książek (istniejących naprawdę, można to też potraktować jako fajną bazę autorów i tytułów, po które warto kiedyś sięgnąć). Są tu „wróżki” jako magiczne istoty związane z naturą, jakby różnego rodzaju duszki, które dla większości ludzi są niewidzialne, niektórzy jednak potrafią je dostrzec. Przypominają chyba trochę wróżki z powieści „Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich” Barriego. Jest subtelny rodzaj magii. Jest matka – czarownica, która jest nieco obłąkana i ewidentnie zła. Książka jest raczej refleksyjna i dość pozytywna, choć motyw złej matki był dla mnie przygnębiający.
Fabuła płynie leniwie i spokojnie, próżno tu czekać, aż się „rozkręci” – z początku trochę na to czekałam, ale po kilkudziesięciu stronach uświadomiłam sobie, że ta książka po prostu cała taka jest. Lepiej brać się za nią, wiedząc to od razu. Są tu elementy fantastyki umieszczone w realnym świecie. Książka ma formę pamiętnika głównej bohaterki, która ma 15 lat, rok...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZazwyczaj nie cierpię narracji pierwszoosobowej, a tym bardziej pisanej w formie dziennika/pamiętnika. Tymczasem powieść "Wśród obcych" charakteryzuje jedno i drugie, a mimo to podobała mi się bardzo. Może dlatego, że główna bohaterka, Mori, jest daleka od jojczenia i użalania się nad sobą (pomimo tego, że powodów do tego miałaby aż nadto),ma za to cierpkie poczucie humoru, które bardzo przypadło mi do gustu. Bardzo ciekawie wypadło tez porównanie Walijczyków (ze strony matki Mori) i Anglików (ze strony ojca),zarówno pod kątem zachowania, tradycji, czy choćby kuchni. Dla Brytyjczyków to może oczywistości, ale dla mnie - to była prawdziwa egzotyka.
Oprócz tego, że samą historię bardzo przyjemnie się czytało, to kolejnym - OGROMNYM - plusem jest ilość powieści sci-fi i fantasy z lat 70-tych i 80-tych, która się w książce pojawia. Mori jest bowiem zapaloną fanką fantastyki, a czytanie daje jej siłę do życia i jest ostoją, do której ucieka, gdy jest jej źle. Śledząc więc kolejne wydarzenia w życiu Mori, śledzimy także jej podróż czytelniczą; nie ukrywam, że po przeczytaniu "Wśród obcych" aż zaczęłam się dokopywać starszych powieści sci-fi, których jeszcze nie miałam okazji przeczytać, a które zostały wspomniane w książce.
Niech to będzie dla Was najlepszą rekomendacją.
Zazwyczaj nie cierpię narracji pierwszoosobowej, a tym bardziej pisanej w formie dziennika/pamiętnika. Tymczasem powieść "Wśród obcych" charakteryzuje jedno i drugie, a mimo to podobała mi się bardzo. Może dlatego, że główna bohaterka, Mori, jest daleka od jojczenia i użalania się nad sobą (pomimo tego, że powodów do tego miałaby aż nadto),ma za to cierpkie poczucie...
więcej Pokaż mimo toPiękna, dziwna, smutna, nostalgiczna i trochę baśniowa historia o samotności i wyobcowaniu, o trudnym wchodzeniu w dorosłość z bagażem, którego piętnastoletni człowiek dźwigać nie powinien.
Te nieco ponad trzysta stron było dla mnie podróżą do szkolnych lat, kiedy to okrucieństwo rówieśników szło w parze z odkrywaniem świata w całej jego mniej lub bardziej chlubnej krasie. Przede wszystkim jednak była to podróż po mojej drodze pierwszych literackich olśnień, bo tak jak bohaterka weszłam w świat książek przez drzwi z napisem fantastyka.
Tolkien, Lewis, Le Guin, Heinlein, Delaney, Zelazny, Silverberg, ich książki to były fajerwerki pomysłów, wizji, otwierały głowę na nowe światy, na nowe postrzeganie tego co wokół. Były odpowiedzią na młodzieńcze bunty i przeżycia, były buforem bezpieczeństwa przed burzą nastoletnich rozterek, które niby błahe, urastały do rangi "być albo nie być".
Większość moich rówieśników nie sięgała po książki, to z marszu stawiało mnie, książkowego mola, poza nawiasem szkolnej społeczności. A kiedy doda się do tego problematyczną rodzinę i jest się grubą dziewczyną, no to mamy mieszankę, która nie ułatwia nastoletniego życia w najmniejszym stopniu. Skoro nie mogłam zabłysnąć urodą, pochwalić się jakimiś osiągnięciami w sporcie, inteligencji pokazać się wstydziłam, a moje życie towarzyskie praktycznie nie istniało to byłam oczywiście dosyć żałosną postacią, bardzo też samotną. Naturalne, że książki i biblioteki były na wyciągnięcie ręki i bądźmy szczerzy, czytająca nastolatka to było coś, co się niewątpliwie wyróżniało, coś co budowało wokół mnie bańkę pozornego spokoju. Rówieśnicy uznali mnie za dziwaczkę i omijali szerokim łukiem.
Podobnie jest z bohaterką "Wśród obcych", dziewczyna z niesprawną nogą, poruszająca się o lasce, bardzo, bardzo samotna, z traumą po wypadku, w którym straciła siostrę bliźniaczkę i praktycznie bez jakiegokolwiek psychicznego wsparcia ze strony formalnie najbliższych ludzi., rozkochana w książkach, uwielbiająca niekończące się dyskusje o tym, co przeczytała.
Wzruszały mnie opisy jej wycieczek do biblioteki, kiedy taszczyła ze sobą torby pełne książek, kupowała słodkie bułki, siedziała na ławce w parku bądź w jakiejś kawiarni i to wystarczyło jej do szczęścia. Chwilami można było odnieść wrażenie, że świat dla tej dziewczyny mógłby się zamknąć w ścianach księgarni bądź biblioteki, ludzie nie byli jej potrzebni. Ale jak wiadomo szczęście smakuje najlepiej, kiedy dzielisz je z kimś bliskim, więc Mor powolutku wychodzi ze swojej skorupy i próbuje budować relacje ze swoim ojcem, szkolną bibliotekarką i znajomymi z klubu książki.
Powieść zdobyła najważniejsze nagrody w świecie literatury fantastycznej, więc takiegoż elementu nie mogło zabraknąć w fabule – oto pojawiają się wróżki, a wraz z nimi oczywiście magia, która okazuje się być tkanką całego otaczającego bohaterkę świata. Gdybym czytała tę książkę trzydzieści lat temu, to pewnie bez mrugnięcia zaakceptowałabym to, że obok naszej, istnieje inna rzeczywistość, ukryta przed wzrokiem większości ludzi, są czarodziejskie istoty, a wybrańcy mogą korzystać z czarów i magii. Dzisiaj trochę mi głupio wierzyć we wróżki, więc myślę, że to nie o nie chodzi autorce, nie dosłownie. Raczej jest to sposób w jaki radzi sobie psychika młodego człowieka z tragedią, w której zginęła najbliższa osoba – siostra, a do której w jakiś sposób przyczyniła się matka, stąd próba przeobrażenia pustki po stracie w baśniowy świat wróżek, duchów i złej wiedźmy – personifikacji matki. Tak ja to widzę, autorka pozostawia szerokie pole do interpretacji, tę opowieść można odczytywać na wiele sposobów, co dodatkowo świadczy o jej wyjątkowości.
Książka ma formę pamiętnika toteż początkowo może się wydawać, że będą to pretensjonalne wynurzenia jakiejś pensjonarki i momentami rzeczywiście są trochę egzaltowane, trochę histeryczne, często emocje biorą górę nad rozsądkiem, a osąd rzeczywistości bywa zaburzony, ale to przecież jest pamiętnik nastolatki, która dopiero wyrusza w podróż do dorosłości. Kiedy z sentymentu sięgnęłam po swoje zabazgrane zeszyciki to zobaczyłam jaką byłam rozmemłaną romantyczką, zakochaną w idolach sprzed lat, słuchającą takich piosenek i wykonawców, że dzisiaj wstyd się przyznać, przeżywającą zauroczenia w sposób na przemian łzawy bądź morderczy. Słowem koszmar. Z drugiej strony bohaterka miewa momenty, kiedy patrzy na zastaną rzeczywistość i ludzi wokół zaskakująco trzeźwo, podobnie jej poglądy na relacje damsko – męskie, szczególnie dotyczące seksu są bardzo realistyczne, wyzbyte sztucznego romantyzmu, którym karmią się jej koleżanki. Chciałabym spotkać taką nastolatkę.
Piękna książka, pięknie napisana w hołdzie literaturze fantastycznej, książkom które pod całym sztafażem futurystycznych wizji, tak naprawdę opowiadają o nas, naszej naturze i świecie tu i teraz. Polecam, ale ostrożnie, jeśli nie lubicie science fiction i fantasy to liczne odniesienia do wielu tytułów mogą być nużące. Dla mnie była to cudowna podróż w moją własną przeszłość i ciekawe spotkanie z nietuzinkową bohaterką, a teraz idę rozejrzeć się za kolejnymi książkami Jo Walton.
Piękna, dziwna, smutna, nostalgiczna i trochę baśniowa historia o samotności i wyobcowaniu, o trudnym wchodzeniu w dorosłość z bagażem, którego piętnastoletni człowiek dźwigać nie powinien.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTe nieco ponad trzysta stron było dla mnie podróżą do szkolnych lat, kiedy to okrucieństwo rówieśników szło w parze z odkrywaniem świata w całej jego mniej lub bardziej chlubnej...
To chyba taka kategoria książek. Książki tak dobre, że nie znajdują masowego czytelnika, masowy odbiorca nie rozumie ich, jest finalnie rozczarowany, a nagrody, którymi powieść obsypano, uważa za pomyłki, wybryk krytyków.
"Wśród obcych" to taki właśnie przypadek. Powieść napisana w formie dziennika prowadzonego przez 15-letnią dziewczynę. Mamy rok 1979, Wielka Brytania. Dziewczyna jest srogo poszkodowana w wypadku samochodowym, w którym ginie jej siostra bliźniaczka. Bohaterka trafia do elitarnej szkoły dla dziewczyn, gdzie z trudem buduje relacje z rówieśnicami. Kuleje, nie chodzi bez podpierania się laską.
Czynnik fantastyczny? Bohaterka widzi "wróżki", fantastyczne istoty, "fairies". Poza tym usiłuje posługiwać się magią, która jest dość ryzykowną dziedziną. W sumie to wszystko.
Tak, takiego niedzielnego czytelnika może to rozczarowywać, ale cała frajda polega na tym, że bohaterka jest fanatycznie oddana literaturze fantastycznej i zapisuje się do klubu zrzeszającego podobnych zapaleńców. Najpiękniej brzmią te partie powieści, w których bohaterka zapisuje swoje czytelnicze odkrycia, fascynacje, rozczarowania.
Przypomina mi (oraz innym miłośnikom fantastyki) jak zaczyna się przygoda z SF lub z fantasy. Jakie skarby można odkryć w czeluściach tych gatunków. Ile idei i pomysłów! Jakie oszałamiające wizje! Narratorka rzuca nazwiskami i tytułami, podpowiada, zmusza, by przypomnieć sobie klasykę gatunku, zrewidować własne poglądy na niektóre tytuły.
Autorka jest niesamowicie wiarygodna. Sam będąc nastolatkiem pisałem dziennik, byłem pretensjonalny, rozrywany sprzecznymi uczuciami, głupowaty, uważałem siebie samego za wyjątkową osobę, której nikt nie rozumie, ponieważ żyje w świecie książek.
To udało się uchwycić bezbłędnie.
Jeżeli liczycie na galopadę wydarzeń i zaskakujące zwroty akcji, to się rozczarujecie. To nie dla Was. "Wśród obcych" to zapis wchodzenia w dojrzałość - kulturową, czytelniczą i "życiową".
To chyba taka kategoria książek. Książki tak dobre, że nie znajdują masowego czytelnika, masowy odbiorca nie rozumie ich, jest finalnie rozczarowany, a nagrody, którymi powieść obsypano, uważa za pomyłki, wybryk krytyków.
więcej Pokaż mimo to"Wśród obcych" to taki właśnie przypadek. Powieść napisana w formie dziennika prowadzonego przez 15-letnią dziewczynę. Mamy rok 1979, Wielka Brytania....
Ksiązkę czyta się lekko, ale jest zwyczajnie nudnawa. To znaczy dla mnie, która nie czytała większości ksiazek o których wspomina bohaterka. Dziewczyna opisuje swoje życie w szkole z internatem, to co czyta i co robi (a do momentu do którego dotrwałam, robi cały czas to samo).
Przyznaję, że może słaba ocena jest wynikiem mojego zastoju czytelniczego. T kolejna ksiązka w przeciągu ostatniego czasu, której nie doczytałam do końca - cóż, uważam że jest wiele wartościowych książek i nie warto tracić czasu na te które nas nudzą itd.
Ksiązkę czyta się lekko, ale jest zwyczajnie nudnawa. To znaczy dla mnie, która nie czytała większości ksiazek o których wspomina bohaterka. Dziewczyna opisuje swoje życie w szkole z internatem, to co czyta i co robi (a do momentu do którego dotrwałam, robi cały czas to samo).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzyznaję, że może słaba ocena jest wynikiem mojego zastoju czytelniczego. T kolejna ksiązka w...