Nauczycielka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Die Deutschlehrerin
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2015-04-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328015784
- Tłumacz:
- Aldona Zaniewska
- Tagi:
- literatura austriacka literatura niemiecka Aldona Zaniewska thriller psychologiczny romans
Mieli wspólną namiętność: miłość do literatury, do słuchania historii i opowiadania, do fantazjowania… Dokąd ich doprowadziła? Piękna i frapująca powieść "Nauczycielka" to połączenie thrillera i romansu, książka gorąco przyjęta przez krytyków i czytelników.
Matylda i Xaver byli niegdyś nierozłączni, łączyła ich miłość i literatura, ale pewnego dnia on odszedł bez słowa – po prostu spakował swoje rzeczy i zniknął.
Matylda przeżyła załamanie nerwowe, długo nie mogąc zrozumieć motywów postępowania Xavera. Po latach udało się jej odnaleźć spokój ducha i swoje miejsce w życiu: w odległym mieście uczy języka niemieckiego i literatury, lubiana przez uczniów, ma przyjaciół i własne sprawy. Nagłe pojawienie się dawnego kochanka, który tymczasem odniósł sukces jako pisarz książek dla młodzieży, budzi w kobiecie zarazem czułe i bolesne wspomnienia, dając początek dziwnej grze obojga: jej głównym motywem staje niewyjaśniona sprawa zaginięcia syna Xavera z inną kobietą. Niegdysiejsi kochankowie, swego czasu tak zafascynowani mocą opowiadania historii, snują coraz dalej idące fantazje na temat zaginionego dziecka.
Czy Xaver zataja coś przed Matyldą? Opowieść o miłości i literaturze, zmienia się w opowieść o zemście i winie – fascynujący thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do ostatniego rozdziału.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zupełnie tak jak w kinie
„Nauczycielka” Judith. W. Taschler jest książką pyszną. Pod każdym względem. Zaskakuje formą, zakończeniem, mnogością wątków i pięknymi kreacjami psychologicznymi bohaterów. Dawno nie czytałam książki tak przemyślanej, dopracowanej, która sprytnie łączy miłość do literatury z kondycją współczesnego człowieka oraz kwestią komunikacji międzyludzkiej. Miłość, zdrada i śmierć. Stracone szanse i (nie)wypowiedziane słowa. Misternie skonstruowana układanka przeszłości z teraźniejszością trzymająca w napięciu od pierwszego do ostatniego zdania i pochłaniająca bez reszty. Nie dajcie się zwieźć skromnej, eleganckiej okładce – ukryta w niej treść buzuje od emocji. Ta książka wciśnie Was w fotel, sprawi, że poczujecie się jakbyście oglądali świetny film i tylko jedno przypomni Wam, że nie jesteście w kinie – brak popcornu…
Matylda Kamiński pochodziła z małego miasteczka. Była zakompleksioną, nieśmiałą i nieszczęśliwą dziewczyną. W domu brakowało rodzinnego ciepła: ojciec odszedł do innej kobiety, a matka była w stosunku do niej okrutna. To właśnie ona, rodzona córka, była jej regularnym piorunochronem, rozładowywała na niej całą zgromadzoną frustrację, mówiła jej, że jest brzydka, gruba, głupia jak gęś, że nic z niej nie będzie. W dzieciństwie Matylda bała się matki, później, kiedy miała mniej więcej dwanaście lat, zaczęła jej nienawidzić. Chcąc zamknąć za sobą ten tragiczny czas, jako 18-latka wyprowadziła się do innego miasta i rozpoczęła studia na germanistyce (bo zawsze lubiła czytać, bo nie przyszedł jej do głowy żaden inny kierunek i dlatego, że niemiecki zawsze w szkole przychodził jej bez trudu…). Każdego dnia obawiała się, że nigdy nie pozbędzie się smrodu małego i ciasnego mieszkania socjalnego, w którym dorastała, ale było coś jeszcze gorszego. Wciąż prześladował ją lęk, że brzydko pachnie, że nie tylko usta, stopy i okolice intymne, lecz także jej skóra silnie trąci stęchlizną, a ludzie się jej brzydzą…
Pewnego dnia na wykładzie z literatury przełomu wieków Matylda poznaje Xavera Sanda, początkującego pisarza. Młodzi zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Początkowo prowadzą bardzo intensywne życie towarzyskie. Z niezwykle obowiązkowej i pilnej studentki, Matylda staje się wciąż niewyspaną, tygodniami zaniedbującą studia, zakochaną po uszy nastolatką. Dziewczyna traktuje Xavera bardzo poważnie i nim się spostrzeże całkowicie się od niego uzależnia: Kochała, i to jak kochała; kochała tak bardzo, że z czasem całkiem się zapomniała. Początkowo ‘jej’ mężczyzna też zdaje się być zaangażowany w związek, wzrusza go życiowa zaradność partnerki, jej pracowitość, energia i to, że dzięki własnej pracy zarabia konkretne pieniądze (w przeciwieństwie do niego). Matylda pracuje jako nauczycielka. Ma powołanie, czuje się w szkole szczęśliwa, jest ogromnie zaangażowana w jej sprawy i lubi swoich uczniów.
Związek z Xaverem staje się dla niej wybawieniem i daje jej nadzieję na nowe, lepsze życie oraz szansę stworzenia własnej szczęśliwej rodziny, zdecydowanie lepszej niż ta, z której pochodził. Tymczasem szybko okazało się, że jej wybranek ma inne pomysły na (wspólną?) przyszłość. Życie jest dla Xavera nędzne i bezsensowne, budziło w nim obrzydzenie. Nie potrafi ponosić odpowiedzialności za siebie, a co dopiero za dziecko! Jest próżny, niechętny do ciężkiej pracy fizycznej, nastawiony na szybki sukces, uzyskany niewielkim kosztem. Dlatego zajął się pisaniem, ograniczając kontakty z ludźmi do minimum: Nie potrzebuję ludzi, ale potrzebuję historii, które pisze ich życie, w przeciwnym razie nie miałbym przecież o czym pisać, zatem bez ludzi nie ma historii i bez ludzi nie ma czytelników, to oczywiste (…). Zamiast zabawy w dom, Xaver chciał tworzyć. Razem z Matyldą kochali literaturę, odznaczali się skłonnością do fantazjowania, nieustanną chęcią słuchania historii i pisania opowiadań. Mężczyzna przeczuwał, że dziewczyna może się przysłużyć jemu i jego karierze i nie mylił się – skutecznie motywowała go do pisania i pomogła mu napisać trylogię. Kiedy pojawił się długo oczekiwany sukces, jej ukochany bardzo się zmienił i nie potrzebował jej więcej. Po latach wyznała mu, jak się wtedy czuła: Wyglądało to tak, jakbyś się wstydził swojego dotychczasowego ‘drobnomieszczańskiego’ życia u boku zaściankowej nauczycielki niemieckiego (…) Nagle zacząłeś mnie lekceważyć. Niespodziewanie po 16 wspólnych latach Xaver odchodzi od Matyldy bez słowa i szybko związuje się z inną kobietą, która rodzi mu dziecko. Błyskawicznie osiągają to, o czym tak bardzo marzyła Matylda przez całe swoje życie. Niestety, pewnego dnia synek Xavera i jego nowej żony Denise, Jakob, zostaje skradziony z wózka i słuch o nim ginie…
Nieoczekiwane spotkanie po latach dawnych kochanków podczas warsztatów pisarskich w ramach projektu ‘Uczeń/uczennica spotyka autora/autorkę’ w szkole Matyldy daje szansę na wyjaśnienie wszystkich spornych kwestii sprzed lat i spojrzenie na zamierzchłe czasy z dystansem. Pomaga też rozwikłać współczesne dylematy i skończyć z niedopowiedzeniami. Czy dawna miłość Xavera ma coś wspólnego ze zniknięciem Jakoba? Czy związek z inną kobietą dał pisarzowi to, czego szukał? Czy Matylda założyła upragnioną rodzinę i realizuje się w swej pracy zawodowej? Czy jest szansa na porozumienie obu zranionych stron a może nawet coś więcej?
Forma, w jakiej została przedstawiona relacja Matyldy i Xavera, bardzo przypadła mi do gustu. Przeplatając wymieniane ze sobą maile, wymyślone historie czy wreszcie rozmowy prowadzone na żywo, Judith. W. Taschler ukazuje, w jak odmienny sposób ludzie odbierają i interpretują te same fakty. (Co istotne, to czytelnik sam musi odpowiedzieć na pytanie, czy jest to uzależnione od płci, czy też od posiadanych doświadczeń, wychowania, a może jeszcze czegoś innego). Dość oszczędnie, choć niezwykle sugestywnie naznaczony jest również wątek trudnych relacji dziecko-rodzic, w których to ten drugi jest siłą niszczycielską, stygmatyzującą na całe życie. Skrzywdzeni za młodu zapomnienia szukają np. w ramionach obcych praktycznie kobiet lub w wymarzonej pracy, dającej prawdziwe spełnienie i satysfakcję oraz stanowiącej źródło inspiracji dla innych. Bo zajęcie wykonywane z prawdziwą pasją, nie grozi rutyną, nawet po latach. Brawurowo udało się oddać autorce smutną prawdę, którą tak trudno zaakceptować – czasu nie da się cofnąć, niezależnie od tego, jak bardzo się tego pragnie. Jedynym pocieszeniem zdaje się być fakt, że to właśnie literatura niesie ukojenie w każdej sytuacji - może dawać wytchnienie, łagodzić ból, być substytutem, itp. Dowodem na to, niech będzie dość realistyczne (niestety) stwierdzenie Xavera: „Samo życie nigdy nie jest ważne, rozpływa się w naszym wszechświecie jak tchnienie, ważne są historie, które zostają. Im bardziej wzruszająca i porywająca jest jakaś historia, tym bardziej warte życia jest to życie. Takie historie potem często potrafią przetrwać wiele pokoleń, pozostają na świecie dłużej, niż trwało samo życie! Czy to nie obłęd?” I ostatnia rzecz, jaką warto podkreślić na koniec - Taschler udało się połączyć w „Nauczycielce” wiele gatunków literackich i stworzyć powieść, którą czyta się niczym gotowy scenariusz filmowy. W nim fikcja miesza się z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością, a skromna nauczycielka zdaje się być genialną psychoterapeutką i bezlitosną sędziną w jednym. Polecam, to naprawdę świetna książka, w której nie ma ani grama kiczu lub melodramatu, ani jednego zbędnego słowa czy przypadkowego wątku. Po prostu musicie to przeczytać i tyle!
Cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Agnieszka Biczyńska
Oceny
Książka na półkach
- 813
- 596
- 116
- 12
- 11
- 10
- 9
- 9
- 8
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Matylda i Xavery - ona nauczycielka niemieckiego a on pisarz z głową w chmurach. Poznali się na studiach i od tego czasu spędzali mnóstwo czasu razem. Szybko również wspólnie zamieszkali. Matylda podzwiwiala pasję Xaverego i wspierała go w pisaniu przejmując wszystkie finansowe i domowe obowiązki. Oczekiwała od niego że się w końcu oświadczy a najbardziej chciała zostać mama. Ogromnie tego pragnęła jednak Xavery był odmiennego zdania. Zbywał ją że nie mają dobrej sytuacji finansowej i że jak tylko odniesie suces to wszystko ona otrzyma. Sukces pojawił się po latach, po wspólnie napisanej trylogii a wraz z sukcesem Xavery zniknął z dnia na dzień. Nie zostawił nawet listu z wytłumaczeniem dlaczego odszedł. Serce Matyldy pękło a rozpadło się całkowicie gdy parę tygodni później ujrzała byłego partnera w gazecie, stojącego obok kobiety w ciąży. Mijają lata a nauczycielka i pisarz "przypadkowo" mają ponownie się zobaczyć w szkole Matyldy w ramach warsztatów pisarskich.
Sama fabuła książki nie była zła jednak była w moim mniemaniu napisana zbyt chaotycznie. Rozdziały przeplatały się z wymiana emaili przed spotkaniem bohaterów, z opowieścią Matyldy, z fabułą nowej książki Xaverego, początku ich związku i wspomnieniami z dzieciństwa tych dwojga. Zostały również pomieszane gatunki - a mianowicie bylo wszystkiego po trochu: thrillera psychologicznego, romasu i obyczajówki. Nie wiem co do końca myśleć o tej pozycji ale wątpię abym ją jeszcze kiedykolwiek przeczytała po raz drugi.
Matylda i Xavery - ona nauczycielka niemieckiego a on pisarz z głową w chmurach. Poznali się na studiach i od tego czasu spędzali mnóstwo czasu razem. Szybko również wspólnie zamieszkali. Matylda podzwiwiala pasję Xaverego i wspierała go w pisaniu przejmując wszystkie finansowe i domowe obowiązki. Oczekiwała od niego że się w końcu oświadczy a najbardziej chciała zostać...
więcej Pokaż mimo toNie mogłam zignorować książki o takim tytule! W końcu jestem nauczycielką. W dodatku we wrześniu wyzwanie LC dotyczy książek o szkole, nauczycielach i uczniach. Wzięłam więc z bibliotecznej półki starannie wydaną niewielką powieść austriackiej pisarki Judith W. Taschler, na okładce której widnieje zagadkowa postać kobieca, odwrócona do nas tyłem i pokazana tylko od pasa w dół w stroju, który można nazwać nauczycielskim. Dlaczego nie ma twarzy? Przed jakimi drzwiami stoi? Kim jest? Takie pytania pojawiły się jeszcze przed otwarciem tej książki.
Powieść przedstawia historię miłosną między początkującym pisarzem a nauczycielką niemieckiego, która została przerwana z nieznanych przyczyn. Pewnego dnia Matylda po powrocie do mieszkania nie zastała w nim ani ukochanego Xavera, ani jego rzeczy. Nigdy nie doczekała się wyjaśnienia, chociaż w prasie znalazła informacje o jego małżeństwie z celebrytką i córką bogatego hotelarza Denise. Trzeba przyznać autorce, że już samo zawiązanie akcji jest intrygujące i sprawiło, że wpadłam w nią po uszy. Dodatkowo smaczku dodaje sposób, w jaki prezentowana jest fabuła. Po kolei przenosiłam się w przeszłość i teraźniejszość, ale także poznawałam historie opowiadane przez bohaterów, bo od zawsze był to ich ulubiony sposób spędzania wolnego czasu. Każde z nich przedstawia drugiemu swoją wersję losów własnych i dawnego ukochanego/ ukochanej, a to z kolei zmusiło mnie do zastanawiania się nad tym, co w ich opowieściach jest prawdą, a co tylko prowokującą fikcją literacką stworzoną na użytek spotkania po latach. Oprócz tego w książce znajduje się korespondencja mailowa Matyldy i Xavera, dialogi prowadzone między nimi, zapis przesłuchań prowadzonych przez policję.
Co ciekawe, ta historia nie dzieje się w szkole. Co prawda powodem, dla którego dawni kochankowie spotykają się po 15 latach jest projekt kuratoryjny przeznaczony dla szkół, a bohaterowie są jego uczestnikami, ale to, co ważne pomiędzy nimi odbywa się poza szkołą.
Jednakże profesja Matyldy ma tutaj duże znaczenie. Pomyślałam sobie, że autorka wykreowała ją z dużym znawstwem cech charakterystycznych dla nauczycieli. Matylda jest świetną obserwatorką ludzkich zachowań i doskonale wie, jakie struny poruszyć w Xaverze, aby zmusić go do oczekiwanych reakcji. Przyjmuje na siebie obowiązek sprowadzenia go na drogę moralności i zmuszenia do przyznania się do win i powiedzenia prawdy. Jest jego spowiednikiem, psychologiem i wychowawcą. Wytyka mu błędy, analizuje ich przyczyny i nakazuje poprawę- całkiem jak nauczyciel poprawiający uczniowskie prace.
„Nauczycielka” to książka zaskakująca, bo jest zupełnie czym innym, niż byśmy oczekiwali. Co chwilę pojawiają się w niej nowe fakty, a z szaf bohaterów wypadają kolejne trupy. Trochę w tym romansu, trochę kryminału, dużo psychologii, a wszystko podane w wyśmienitym stylu.
Bardzo polecam „Nauczycielkę” nie tylko nauczycielom.
Nie mogłam zignorować książki o takim tytule! W końcu jestem nauczycielką. W dodatku we wrześniu wyzwanie LC dotyczy książek o szkole, nauczycielach i uczniach. Wzięłam więc z bibliotecznej półki starannie wydaną niewielką powieść austriackiej pisarki Judith W. Taschler, na okładce której widnieje zagadkowa postać kobieca, odwrócona do nas tyłem i pokazana tylko od pasa w...
więcej Pokaż mimo to#WyzwanieLCwrzesień2022
"Pozwalanie historiom na wyrastanie w głowie jest wspaniałe i sprawia radość, zapisywanie ich później to kompletny masochizm."
Książkę "Nauczycielka" jakiś czas temu kupiłam na wyprzedaży. Trzeba przyznać, że jest to bardzo tak jakby elegancko wydana książka, twarda oprawa, porządnie sklejone kartki i intrygująca okładka. Na mojej półce trochę musiała postać, ale teraz nadszedł jej czas za sprawą wrześniowego wyzwania LC.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, zresztą są tylko trzy książki przetłumaczone na nasz język.
"Nauczycielka" opowiada nam historię miłości od pierwszego wejrzenia Matyldy i Xavera, którzy poznali się na studiach. Połączyła ich jeszcze miłość do literatury, wydawało się więc, że nic nie będzie stało dla nich na przeszkodzie aby żyć długo i szczęśliwie..., lecz pewnego dnia Xaver p prostu znika. Po wielu latach ich drogi przypadkowo krzyżują się ponownie. Zaczynają sobie opowiadać czas spędzony bez siebie, może to jest właśnie ten moment, że mogą już wyznać sobie wszystko, wyjaśnić wszelkie niedopowiedzenia, poznać prawdę. Lecz czy to będą szczere wyznania?
"Jedyny problem w ich związku stanowi to, że pisarz tęskni za sukcesem, którego nie osiąga, a nauczycielka pragnie dziecka, na które pisarz jej nie pozwala z powodu egzystencjalnych lęków. Poza tym są szczęśliwi, a przynajmniej tak sądzą."
W tej książce bardzo specyficznie przedstawiona jest narracja, w sposób mieszany, czyli za pomocą maili, listów, zwykłej prozy oraz dialogów. Dzięki korespondencji łatwiej możemy poznać w jaki sposób przebiegała ich relacja. Możemy także zobaczyć w jak odmienny sposób ludzie odbierają i interpretują te same wydarzenia. Opowiadane sobie wzajemnie na przemian historie przez Matyldę i Xavera podane sa w taki sposób, że do końca nie mamy pewności, co w nich jest prawda a co tylko ich fantazją.
Książka zawiera w sobie także lekki wątek kryminalny, w którego sami nasi bohaterzy bardzo się angażują.
Wydawałoby się, że już wszystko wiemy, niby wszystko jest jasne, lecz właśnie wtedy autorka całkowicie nas zaskakuje swoją fabułą.
W zasadzie cała ta historia mogłaby spotkać każdego z nas, dobrze więc, że mnie takie przeżycia ominęły...
Lektura dość przyjemna, może nie bardzo porywająca, ale czyta się dobrze a samo zakończenie zaskakuje.
"Najbardziej tragiczne jest to, że każdy człowiek może żyć tylko raz. Uważam, że to jest tak, jakby człowiek w ogóle nie miał życia. Wielu ludzi decyduje się za młodu na zupełnie niewłaściwą ścieżkę życiową, a potem na starość uświadamiają sobie, że zmarnowali życie. Czy to nie jest jak farsa, jak kiepski dowcip?"
Muszę jednak przyznać na koniec, że patrząc na okładkę i tytuł spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Lecz nie mogę powiedzieć, że czas spędzony nad tą lekturą, to zmarnowany dzień. Warto czasem przeczytać coś zupełnie odmiennego od tego, co zazwyczaj czytamy.
#WyzwanieLCwrzesień2022
więcej Pokaż mimo to"Pozwalanie historiom na wyrastanie w głowie jest wspaniałe i sprawia radość, zapisywanie ich później to kompletny masochizm."
Książkę "Nauczycielka" jakiś czas temu kupiłam na wyprzedaży. Trzeba przyznać, że jest to bardzo tak jakby elegancko wydana książka, twarda oprawa, porządnie sklejone kartki i intrygująca okładka. Na mojej półce trochę...
Tajemnicza!
Tajemnicza!
Pokaż mimo toLektura zaskakująca, przynajmniej dla mnie, spoedziewałem się zupełnie czegoś innego. Bardzo osobista ze względu na konstrukcję. Wciągająca, bo kiedy wydaje Ci się, że już wiesz wszystko, autorka zaskakuje.
Przyjemna lektura, na umilenie podróży, lub na dwa wieczory ze szklanką herbaty.
Lektura zaskakująca, przynajmniej dla mnie, spoedziewałem się zupełnie czegoś innego. Bardzo osobista ze względu na konstrukcję. Wciągająca, bo kiedy wydaje Ci się, że już wiesz wszystko, autorka zaskakuje.
Pokaż mimo toPrzyjemna lektura, na umilenie podróży, lub na dwa wieczory ze szklanką herbaty.
Piękny język, głębokie i wiarygodne postacie, poruszająca historia... Szkoda, że tylko trzy książki Autorki dostępne są w języku polskim
Piękny język, głębokie i wiarygodne postacie, poruszająca historia... Szkoda, że tylko trzy książki Autorki dostępne są w języku polskim
Pokaż mimo toNieoczywista, zakończenie zaskakuje. Dobrze się ją czyta.
Nieoczywista, zakończenie zaskakuje. Dobrze się ją czyta.
Pokaż mimo toKsiążka wciąga powoli, aż do momentu, że nie można przerwać. Pod pozorną banalnością kryje się dramat z przeszłości Bardzo podobał mi się opis sytuacji z perspektywy jej i jego oraz niewiadoma , która kryła się za rogiem Myślę, ze wielu czytelników odnajdzie część relacji damsko męskich z własnego życia. Związek, miłość, rutyna, manipulacja, gra, żal, tragedia....wszystko tu jest Bardzo polecam
Książka wciąga powoli, aż do momentu, że nie można przerwać. Pod pozorną banalnością kryje się dramat z przeszłości Bardzo podobał mi się opis sytuacji z perspektywy jej i jego oraz niewiadoma , która kryła się za rogiem Myślę, ze wielu czytelników odnajdzie część relacji damsko męskich z własnego życia. Związek, miłość, rutyna, manipulacja, gra, żal, tragedia....wszystko...
więcej Pokaż mimo toZ początku sądziłam,że będzie to zwykła opowieść o miłości. Kilka maili wymienionych pomiędzy dawnymi kochankami. Minęło kilkanaście lat, mają się znów spotkać, po tylu latach i tylu nowych doświadczeniach. Ich rozmowy dotyczą przeszłości, opowiadają o sobie. Dochodzi do spotkania...
I książka staje się niczym wizyta w konfesjonale. Matylda zmusza Xaviera,do rozliczenia się z przeszłością, wyznania trudnej prawdy i pogodzenia się z sobą. Zaczęło się niewinnie, a wyszło niebanalnie. Godna polecenia książka!
Z początku sądziłam,że będzie to zwykła opowieść o miłości. Kilka maili wymienionych pomiędzy dawnymi kochankami. Minęło kilkanaście lat, mają się znów spotkać, po tylu latach i tylu nowych doświadczeniach. Ich rozmowy dotyczą przeszłości, opowiadają o sobie. Dochodzi do spotkania...
więcej Pokaż mimo toI książka staje się niczym wizyta w konfesjonale. Matylda zmusza Xaviera,do rozliczenia...
Może będę okrutna, ale powiem, ze szkoda czasu na tę książkę.
Może będę okrutna, ale powiem, ze szkoda czasu na tę książkę.
Pokaż mimo to