Mrok Hannowaldu

Okładka książki Mrok Hannowaldu Kamil Łysik
Okładka książki Mrok Hannowaldu
Kamil Łysik Wydawnictwo: Wydawnictwo Emocje kryminał, sensacja, thriller
305 str. 5 godz. 5 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Emocje
Data wydania:
2024-03-11
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-11
Liczba stron:
305
Czas czytania
5 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368031041
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1007
803

Na półkach: ,

Fabułę „Mroku Hannowaldu” rozpoczyna mocny kryminalny akcent, kiedy to jeden z bohaterów – Karol – podczas rutynowego joggingu z psem odnajduje w lesie ciało nieżyjącego mężczyzny. W toku postępowania okazuje się, iż jest to niemiecki prawnik, który przyjechał do Polski, by odwiedzić pałac w Rybnej. Jednocześnie okoliczna dziennikarka – Weronika Maszczyk – pracuje nad serią artykułów o pobliskich zabytkach. Wyżej wspomniany zameczek staje się obiektem jej zainteresowania nie tylko za sprawą barwnej historii, ale również z powodu tajemniczego zabójstwa jednego z gości, czyli znalezionego w lesie Niemca. Czy zaabsorbowanej sprawą kobiecie uda uniknąć się niebezpieczeństwa?

Choć fabuła powieści koncentruje się w znacznej mierze na zagadce kryminalnej, „Mrok Hannowaldu” pozostaje przede wszystkim ciekawą powieścią historyczną. Na kanwie typowej historii detektywistycznej, jej autor, Kamil Łysik, opowiada bowiem powikłane losy rodu von Koschützki w posiadaniu których był niegdyś pałac w Rybnej, a w dziejach których, niczym w soczewce odbijają się skomplikowane losy większości okolicznych mieszkańców. Autor pod lupę bierze przede wszystkim rejony Górnego Śląska okolic Tarnowskich Gór oraz Śląska Opolskiego, a dokładnie miejscowości Grzędzin oraz Wronin. Są to miejscowości, do których pod wpływem historycznych zawirowań spowodowanych najpierw pierwszą wojną światową, później Powstaniami Śląskimi uciekli von Koschützcy. Ich rodowe dzieje okazują się niejednoznaczne, obrosły niemalże legendą, koncentrowały się jednakże głównie na przynależności narodowościowej i mocnemu poczuciu tożsamości. W związku z powyższym zmiana granic państwa wymusiła na nich powzięcie poważnych decyzji, co też będący historykiem autor skrzętnie w narracji tej wykorzystuje i żarliwie opisuje.

Jednocześnie warto zaznaczyć, że „Mrok Hannowaldu” to książka będąca pretekstem nie tylko do przywołania niejednorodnej historii okolic Tarnowskich Gór. To dodatkowo dobra próba ukazania śląskiej mentalności. Doskonałym przykładem okaże się postać Franciszka Kampki, wiekowego mężczyzny w rozmowach z redaktorką Maszczyk posiłkującego się głównie językiem śląskim. Nie tylko użycie języka zostało dobrze odwzorowane, ale również specyficzna „manieryczność” w rozmowie, cechująca rdzennych, zazwyczaj wiekowych Ślązaków. To specyficzna forma chwytania rozmówcy za słówka, upewniania się rozumienia sensu i kontekstu rozmowy czy też znaczenia poszczególnych wyrazów. Łysik czuje nie tylko naturę Śląska i Ślązaków ale wprawnie potrafi ją też oddać.

Tytuł powieści oraz okładka sugerować by mogły, iż historia ta osnuta jest mrokiem, fabuła ocieka krwią czy epatuje brutalnością. Nic bardziej mylnego. Tytułowy mrok dotyczy li jedynie zagadkowej legendy, jaka narosła wokół poszczególnych członków rodu von Koschützki oraz zbrodniczych przesłanek, jakie zrodzić mogą się w ludzkim umyśle z powodów, o których w rzeczonej recenzji, z obawy o spoilerowanie, wspominać oczywiście nie wypada. I choć zwieńczenie powieści pod względem fabularnym może pozostawić po sobie pewien niedosyt, to tak naprawdę pozostaje jedynie narracyjnym spoiwem kontekstu mocno osadzonego w historii Górnego Śląska początku XX wieku. To przede wszystkim opowieść o Rybnej i jej skrywającej wiele fascynujących tajemnic architektonicznej perełce i to głównie ona właśnie tworzy narrację niniejszej historii. To książka z tych gatunkowo lżejszych, z solidnym tłem społeczno-historycznym, do odkrywania smaków i sekretów regionu, o którym opowiada.

www.bookiecik.pl

Fabułę „Mroku Hannowaldu” rozpoczyna mocny kryminalny akcent, kiedy to jeden z bohaterów – Karol – podczas rutynowego joggingu z psem odnajduje w lesie ciało nieżyjącego mężczyzny. W toku postępowania okazuje się, iż jest to niemiecki prawnik, który przyjechał do Polski, by odwiedzić pałac w Rybnej. Jednocześnie okoliczna dziennikarka – Weronika Maszczyk – pracuje nad serią...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
68
29

Na półkach: ,

Świetna historia, dobrze napisana, tylko zakończenie trochę mnie nie przekonuje. Za to Tarnowskie Góry super pokazane w książce :)

Świetna historia, dobrze napisana, tylko zakończenie trochę mnie nie przekonuje. Za to Tarnowskie Góry super pokazane w książce :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
129
100

Na półkach:

Nie czytam na co dzień kryminałów, ale ta historia mi się spodobała. Zaskakujące zakończenie, sporo ciekawostek historyczno-krajoznawczych, gwara wpleciona w dialogi, muzyka klasyczna. I tylko ten kwiecisty styl trochę mi zgrzytał.

Nie czytam na co dzień kryminałów, ale ta historia mi się spodobała. Zaskakujące zakończenie, sporo ciekawostek historyczno-krajoznawczych, gwara wpleciona w dialogi, muzyka klasyczna. I tylko ten kwiecisty styl trochę mi zgrzytał.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
191
189

Na półkach: ,

Powieść kryminalna z odrobiną historii w tle.

W lesie za pałacem w Rybnej odnaleziono zwłoki niemieckiego prawnika. Sprawą zaczyna zajmować się lokalna dziennikarka Weronika, która będzie naszą główną bohaterką. Tworzy ona serię artykułów o atrakcjach i zabytkach Tarnowskich Gór i okolic, co wikła ją w historię pałacu w Rybnej. Dla mnie stanowi problem, gdyż jej nie lubię... Taka ignorantka z przerośniętym ego. Sama opowieść jest jednak ciekawa, a bohaterowie drugoplanowi jak redaktor Jarzyna budzą sympatię.

Całość napisana specyficznym językiem, co widać zwłaszcza w opisach, do tego sporo śląskiej gwary. O ile powieść i zagadka są ciekawe, to jednak odnoszę wrażenie, że główną ideą powstania tej książki jest promocja pałacu w Rybnej, oraz Tarnowskich Gór z przyległościami. Mamy min lokowanie aquaparku, święto Gwarków, przegląd lokalnych zabytków itp. Czy to źle? Oczywiście, że nie, ale chwilami wychodzi to topornie, jak nic nie wnosząca scena w aquaparku. autor chyba sympatyzuje z nacjonalistami z RAŚ, gdyż chwilami przebija się wątpliwej jakości narracja.

Fani muzyki klasycznej pewnie będą dodatkowo zadowoleni, bo mamy tu dużo tego typu nawiązań, ale to już nie moja bajka.

Powieść kryminalna z odrobiną historii w tle.

W lesie za pałacem w Rybnej odnaleziono zwłoki niemieckiego prawnika. Sprawą zaczyna zajmować się lokalna dziennikarka Weronika, która będzie naszą główną bohaterką. Tworzy ona serię artykułów o atrakcjach i zabytkach Tarnowskich Gór i okolic, co wikła ją w historię pałacu w Rybnej. Dla mnie stanowi problem, gdyż jej nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Świetna książka. Wciągnęła mnie zupełnie. Z czystym sumieniem polecam.

Świetna książka. Wciągnęła mnie zupełnie. Z czystym sumieniem polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
148
143

Na półkach:

Mam wielką słabość do kryminałów, których akcja rozgrywa się na Śląsku dlatego z przyjemnością sięgnęłam po „Mrok Hannowaldu” autorstwa Kamila Łysika. Już sama okładka tej książki mocno zachęca takich wielbicieli mocnych, kryminalnych wrażeń, jak ja 🙂

W lesie w okolicy Tarnowskich Gór przypadkowy mężczyzna na spacerze z psem znajduje zwłoki niemieckiego prawnika. Okazuje się, że zamordowany prawnik niedawno przeniósł się do pałacu w Rybnej.
Policja nie bardzo daje sobie radę ze śledztwem, ale do akcji wkracza lokalna dziennikarka „Wiadomości Tarnogórskich” Weronika Maszczyk, która poprowadzi swoje śledztwo i będzie próbowała rozwikłać tę tajemniczą śmierć. Czy Pałac w Rybnej i jego historia miały na to wpływ dowiecie się już z książki.

Kamil Łysik to historyk pochodzący ze Śląska dało się odczuć, że jest zafascynowany historią tych terenów i wie o czym pisze. Bo fabuła nawiązuje do wydarzeń, które rzeczywiście w przeszłości miały miejsce. A mroczny Hannowald nie jest wytworem wyobraźni autora.

Powieść Kamila Łysika, to wciągający i bardzo emocjonujący kryminał z rozbudowaną warstwą historyczną. Nie znajdziecie tutaj policyjnych pościgów za mordercą i rozlewu krwi, ale intrygującą zagadkę, a lokalna gwara wpleciona w dialogi dodała powieści kolorytu.
Mnie się podobało i polecam tę lekturę Wam 🙂

Mam wielką słabość do kryminałów, których akcja rozgrywa się na Śląsku dlatego z przyjemnością sięgnęłam po „Mrok Hannowaldu” autorstwa Kamila Łysika. Już sama okładka tej książki mocno zachęca takich wielbicieli mocnych, kryminalnych wrażeń, jak ja 🙂

W lesie w okolicy Tarnowskich Gór przypadkowy mężczyzna na spacerze z psem znajduje zwłoki niemieckiego prawnika. Okazuje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
880
874

Na półkach:

Jakie tajemnice skrywa
MROK HANNOWALDU ?

Zaskoczyła mnie ta powieść bardzo pozytywnie.
Fajny, trzymający w napięciu kryminał
z wątkiem historycznym co bardzo lubię.

Bohaterów tej jakże ciekawej powieści
jest kilku. Ale także i są zwłoki porzucone
w lesie, nie byle kogo bo niemieckiego prawnika,
znalezione przypadkowo przez spacerowicza z psem.
Policja jednak nie bardzo może sobie ze znaleziskiem
dać radę i rozkłada ręce. Do akcji wkracza Weronika,
która próbuje rozwikłać zagadkę. Próbuje
dowiedzieć się co takiego sprowadziło
prawnika do miejsca w którym stracił życie.
Jednak na jednym zabójstwie się nie skończyło.
Cała sprawa zaczęła robić się ciekawa. Coraz
więcej pytań, zagadek, tajemnic, intryg i szumu
wokół zdarzeń jakie mają miejsce
w pobliżu Tarnowskich Gór.

Weronika jest dziennikarką interesującą się
historią zabytków, ludzi i miejsc pisząc o tym
artykuły. Aby dowiedzieć się jak najwięcej
o zbrodni musi zasięgnąć wiedzy gdzie się
tylko da co z pewnością odczuje na swojej skórze.
Próbuje wszystko połączyć razem
poszukując sprawcy, który tylko czeka, aby
i ją samą usunąć

Jestem pod wrażeniem połączenia
jakie autor przedstawił w swojej powieści.
Czytając mamy okazję poznać
obiekty, mające swoją wartość historyczną.
Ciekawych bohaterów mówiących gwarą, która
w jakiś sposób dodaje uroku powieści.
Historię tych miejsc, cofając się wieki wstecz,
i kultury.

Warto sięgnąć po powieść z wielu względów.
Jest ciekawa, wciągająca, intrygująca
z zaskakującym zakończeniem.
Już sama okładka wprowadza nas w klimat
książki dająca dużo do myślenia.
BARDZO POLECAM !!!

Jakie tajemnice skrywa
MROK HANNOWALDU ?

Zaskoczyła mnie ta powieść bardzo pozytywnie.
Fajny, trzymający w napięciu kryminał
z wątkiem historycznym co bardzo lubię.

Bohaterów tej jakże ciekawej powieści
jest kilku. Ale także i są zwłoki porzucone
w lesie, nie byle kogo bo niemieckiego prawnika,
znalezione przypadkowo przez spacerowicza z psem.
Policja jednak nie bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
335
326

Na półkach:

„Mrok Hannowaldu” to zgrabnie spleciona opowieść, która nie tylko trzymała mnie w napięciu jako kryminał, ale także wciągnęła w fascynującą historię regionu Górnego Śląska. Kamil Łysik błyskotliwie połączył wątki kryminalne z lokalną historią, tworząc barwny obraz tajemniczego świata, gdzie przeszłość splata się z teraźniejszością.

https://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje/kryminal-z-watkami-historycznymi-mrok-hannowaldu-kamil-lysik/

„Mrok Hannowaldu” to zgrabnie spleciona opowieść, która nie tylko trzymała mnie w napięciu jako kryminał, ale także wciągnęła w fascynującą historię regionu Górnego Śląska. Kamil Łysik błyskotliwie połączył wątki kryminalne z lokalną historią, tworząc barwny obraz tajemniczego świata, gdzie przeszłość splata się z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
205
92

Na półkach: ,

DNF.

DNF.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2024
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ebook
    2
  • Legimi
    2
  • ** Legimi
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mrok Hannowaldu


Podobne książki

Przeczytaj także