-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-24
Trochę lepsza niż pierwsza część, ale też dużo rzeczy mi tu nie grało. Komisarz Byś ląduje w Tworkach, by podreperować sobie psychikę. Któregoś dnia na szpitalnym dziedzińcu zostaje znalezione ludzkie serce. Byś zostaje zaangażowany w śledztwo incognito, mimo że nie jest w czynnej służbie. Jednocześnie Kaśka, prostytutka znana z pierwszej części, postanawia uciec swojemu pruszkowskiemu alfonsowi. Układa misterny plan. I w sumie losy Kaśki są ciekawsze niż toporne śledztwo prowadzone w Tworkach. Aha, i tam gdzie znaleziono to serce, ludzie zaczęli się schodzić i modlić, ogłaszając, że na miejscu dochodzi do cudownych ozdrowień. Przypominam, to teren zakładu dla chorych psychicznie :) Sam pomysł super, jeszcze żeby wykonanie było lepsze. I tak "ścieżka" dialogowa się poprawiła względem pierwszej części ale za to pojawiały się wątki z d. Czasem wracałam pół książki, żeby ogarnąć co się stało się, momentami było nudno, myślę - wyłączyłam się - ale jak się okazywało, nie było przyczyny :). Jeszcze trzecia część przede mną. Ciekawa jestem jak autor wybrnie.
Trochę lepsza niż pierwsza część, ale też dużo rzeczy mi tu nie grało. Komisarz Byś ląduje w Tworkach, by podreperować sobie psychikę. Któregoś dnia na szpitalnym dziedzińcu zostaje znalezione ludzkie serce. Byś zostaje zaangażowany w śledztwo incognito, mimo że nie jest w czynnej służbie. Jednocześnie Kaśka, prostytutka znana z pierwszej części, postanawia uciec swojemu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-22
Na planetoidę w układzie gwiazdy Lévie przybył ksiądz. Jego zadaniem jest orzeczenie czy ma miejsce tu cud. Ocalały z katastrofy holownika Sagittarius buduje Katedrę, do której teraz z całego wszechświata pielgrzymują wierni. Katedra nie jest budynkiem z zaprawy i kamienia tylko z żywokostu, którego DNA zaczęło ewoluować i żyć własnym życiem. Katedra i grób leżącego w niej Izmira Predú wiąże w jakiś sposób ze sobą wybrańców. Nie każdy może opuścić planetoidę, bo kiedy ona sobie kogoś wybrała, to oddalenie się od niej grozi śmiercią. Nie wiem czy ja to dobrze zrozumiałam, bo jednak z tym gatunkiem literatury nie jest mi specjalnie po drodze. Sięgnęłam po tę powieść z ciekawości, bo jest lekturą i cieszę się, że ja jej w szkole nie miałam :)
Na planetoidę w układzie gwiazdy Lévie przybył ksiądz. Jego zadaniem jest orzeczenie czy ma miejsce tu cud. Ocalały z katastrofy holownika Sagittarius buduje Katedrę, do której teraz z całego wszechświata pielgrzymują wierni. Katedra nie jest budynkiem z zaprawy i kamienia tylko z żywokostu, którego DNA zaczęło ewoluować i żyć własnym życiem. Katedra i grób leżącego w niej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-18
Koniec XVII w. w Amsterdamie. Nella, która ma nazwisko ale nie ma pieniędzy zostaje wydana za mąż za kupca, który pieniądze ma ale potrzebuje nazwiska. Nella ma osiemnaście lat, jej mąż prawie cztery dychy. Nella spędza samotne noce, bo mąż nie kwapi się do wypełnienia małżeńskiego obowiązku, nie ma go nie tylko w sypialni ale ogólnie większość czasu spędza po za domem. Żeby dać młodej żonie coś do roboty, kupuje jej domek dla lalek z niemym przekazem: umebluj se, pobaw się w panią domku i nie myśl o głupotach. Dziewczyna znajduje tajemniczą miniaturzystkę-podglądaczkę, gdyż jej mebelki i laleczki idealnie oddają wszystko co w nowym domu Nelli się znajduje, nawet skrzętnie skrywane tajemnice... Atmosfera jest ciężka, w domu mroczno i zimno, za oknem ciemno i mgliście, za to sekrety mają się znakomicie i wyskakują z każdego kąta. Maleńkie przedmioty stają się dla Nelli przewodnikami przez życie w tym mieście, sama Miniaturzystka zaś, jawi się jako prorokini. Ale dzięki temu dziewczyna nabiera pewności siebie i z zahukanej prowincjuszki staje się silną kobietą potrafiącą wziąć sprawy w swoje ręce - a nie jest to proste w zmaskulinizowanym świecie pełnym fanatyków z "boskimi" frazesami na ustach.
Koniec XVII w. w Amsterdamie. Nella, która ma nazwisko ale nie ma pieniędzy zostaje wydana za mąż za kupca, który pieniądze ma ale potrzebuje nazwiska. Nella ma osiemnaście lat, jej mąż prawie cztery dychy. Nella spędza samotne noce, bo mąż nie kwapi się do wypełnienia małżeńskiego obowiązku, nie ma go nie tylko w sypialni ale ogólnie większość czasu spędza po za domem....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-14
Mamuśki potrafią zorganizować dzieciom czas :) Baśka Zajda - śledcza na komendzie w Zawoi ma wreszcie wymarzony urlop. Niestety w tym czasie umiera jej ciotka i dziewczyna zostaje uszczęśliwiona spadkiem - mieszkaniem w starym mysłowickim familoku. Mamusia zarządza remont, co by Baśka o głupotach na urlopie nie myślała :) W Mysłowicach grasuje jakiś typ, który wyrywa czarnowłose nastolatki a potem porzuca je uduszone. Pechowo się składa, że córka jednej z przyjaciółek Baśki nie wraca do domu. Dagmara jest jedną z klonów zaginionych dziewczyn, więc Basia zaczyna dzielić swój czas między remontem a wspieraniem przyjaciółki. Wsparcie dość szybko przeradza się w działanie i włączenie do poszukiwań. Okazuje się, że dziewczyna od kilku miesięcy nieźle starym ściemniała - rodzice w ogóle nie mieli pojęcia o jej aktualnym życiu, o jej pasjach i teraźniejszych znajomych. Pojawiają się kolejne zamordowane dziewczyny, nie ma wśród nich Dagmary. Baśka łapie nowy trop :) Dobrze, że Polska jest taka rozległa i autorka może Basie wysłać w dowolną lokację, bo chętnie bym z bohaterką spędziła jeszcze kilka wieczorów :)
Mamuśki potrafią zorganizować dzieciom czas :) Baśka Zajda - śledcza na komendzie w Zawoi ma wreszcie wymarzony urlop. Niestety w tym czasie umiera jej ciotka i dziewczyna zostaje uszczęśliwiona spadkiem - mieszkaniem w starym mysłowickim familoku. Mamusia zarządza remont, co by Baśka o głupotach na urlopie nie myślała :) W Mysłowicach grasuje jakiś typ, który wyrywa...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-10
Harry Hole ma już tylko jeden cel w życiu - zakończyć je jak najszybciej, zapijając się na śmierć. Jednak pewien nieprawdopodobny splot zdarzeń sprawia, że za prawie milion dolców daje się "kupić" pewnemu milionerowi z Oslo. Zaczyna pracę jako prywatny detektyw mając na celu udowodnienie niewinności swojego zleceniodawcy. Kiedy to mu się uda, uratuje również życie pewnej zapomnianej hollywoodzkiej aktorki, starszej i samotnej - przypominającej mu nieżyjącą już matkę. No i dzieje się. Pierwsze znalezione zwłoki mają wyjęty mózg. Z kolejnymi już sprawca się nie obchodził tak delikatnie - zabierał od razu całą głowę. Polowanie trwa. Policja poluje na mordercę, morderca na ofiary, alkohol na Harrerego. Każdy próbuje zostać zwycięzcą. Śledztwo jest trudne, bo miejsca znalezienia ciał są perfekcyjnie wysprzątane. Dopiero przypadkowo zostaje odkryte to, że ofiary są zarażone pasożytami toxoplazmozy. Czyli "nasz" zwyrolek działa metodycznie. Wszystko idzie bardzo opornie ale mimo oparów alkoholowych Harry potrafi połączyć kropki, bo przecież jest najlepszym specem od seryjnych :)
Harry Hole ma już tylko jeden cel w życiu - zakończyć je jak najszybciej, zapijając się na śmierć. Jednak pewien nieprawdopodobny splot zdarzeń sprawia, że za prawie milion dolców daje się "kupić" pewnemu milionerowi z Oslo. Zaczyna pracę jako prywatny detektyw mając na celu udowodnienie niewinności swojego zleceniodawcy. Kiedy to mu się uda, uratuje również życie pewnej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-08
Siedemnastoletni Charlie przechodząc nieopodal posesji strasznego sąsiada słyszy niepokojący psi skowyt. Przełamuje lęk i wchodzi na podwórko. Z tyłu domu znajduje na schodach wyjącego psa i obok starca, który spadł z drabiny i złamał nogę. Charlie dzwoni po pogotowie. Później w odruchu dobrego serduszka postanawia zaopiekować się obcym facetem, który do tej pory budził postrach okolicy :) Oczywiście jak to w życiu (haha) bywa, starszy pan okazał się w miarę miłym staruszkiem, strzegącym pewnego sekretu... 185 schodków w dół - idąc studnią ukrytą w szopie - znajdujemy wejście do alternatywnego świata. Świata, gdzie większość znanych nam baśni nie ma tak uładzonych zakończeń :) Wilk potrafi zdmuchnąć świnkom wszystkie domy i nie certoli się zjadając babcię, Czerwonego Kapturka i myśliwego na deser. Ale i w tym świecie nie brak takich, którzy poprzez stawianie na siebie niszczą wszystko wokół :( I jak się domyślacie Charlie ma misję. Musi jakoś uratować tamten świat. I nasz przy okazji.
Siedemnastoletni Charlie przechodząc nieopodal posesji strasznego sąsiada słyszy niepokojący psi skowyt. Przełamuje lęk i wchodzi na podwórko. Z tyłu domu znajduje na schodach wyjącego psa i obok starca, który spadł z drabiny i złamał nogę. Charlie dzwoni po pogotowie. Później w odruchu dobrego serduszka postanawia zaopiekować się obcym facetem, który do tej pory budził...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-25
Każda pora roku ma dedykowane opowiadanie, każde opowiadanie ma inną autorkę, natomiast motyw przewodni jeden: magia i słowiańskie demony hulające po kartach książki. Niektórych bohaterów znałam z innych utworów autorek, z innymi miałam styczność po raz pierwszy. To już kolejna antologia w zwiewnej tematyce naszych pięknych wierzeń i wiem, że można brać te książki w ciemno, bo autorki prowadzą nas przez swoje opowieści lekko, z poczuciem humoru i dreszczykiem emocji. Świat wypełniony magią jest straszny i piękny zarazem... A my dostajemy jego wersję (świata oczywiście) w formie: co by było gdyby KK nie zdemolował nam kultury i pozwolił cieszyć się życiem i naturą - a nie narzucał życia w pernamentnym poczuciu winy i grzechu.
Każda pora roku ma dedykowane opowiadanie, każde opowiadanie ma inną autorkę, natomiast motyw przewodni jeden: magia i słowiańskie demony hulające po kartach książki. Niektórych bohaterów znałam z innych utworów autorek, z innymi miałam styczność po raz pierwszy. To już kolejna antologia w zwiewnej tematyce naszych pięknych wierzeń i wiem, że można brać te książki w ciemno,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-19
Rozmawiajmy z naszymi nastoletnimi dziećmi. Kiedy będą się czuły kochane i rozumiane nie będą szukały akceptacji tam gdzie nie powinny.
W 1992 roku Ada nawiązała flirt przez popularne w tamtych czasach CB radio. Kiedy na co dzień wstydziła się swojego ciała przed rówieśnikami to w tajemniczym świecie fal radiowych mogła podreperować swoje poczucie wartości. Któregoś dnia jednak Ada zostaje zamordowana. Mija prawie trzydzieści lat, zgłoszone zostaje zaginięcie nastoletniej Liwii. Dziewczyna ostatnio zachowywała się bardzo tajemniczo. Poznała kogoś przez Internet, jakiegoś starszego faceta, który sprawił, że czuła się idealna i kochana. Dziennikarka Alicja znajduje powiązanie między tymi odległymi sprawami. Dziewczyny łączy figura thicc, nieśmiałość i ogromna potrzeba akceptacji i miłości. Pytanie, czy uda się znaleźć Liwię żywą?
Także rozmawiajmy z naszymi dziećmi aby znały swoją wartość i nie musiały przeglądać się w oczach innych, nie zawsze mających szczere intencje.
Rozmawiajmy z naszymi nastoletnimi dziećmi. Kiedy będą się czuły kochane i rozumiane nie będą szukały akceptacji tam gdzie nie powinny.
W 1992 roku Ada nawiązała flirt przez popularne w tamtych czasach CB radio. Kiedy na co dzień wstydziła się swojego ciała przed rówieśnikami to w tajemniczym świecie fal radiowych mogła podreperować swoje poczucie wartości. Któregoś dnia...
2024-04-16
Znowu Jarogniewa opowiada Gosi jedną ze swoich przygód z czasów młodości. Kiedy do Bielin zawitała zima stulecia, w wiosce zaczęły się dziać dziwne i straszne rzeczy. Welles opuścił swój tron, Dziad Mróz przyjechał szukać swojej zaginionej miłości, Swarożyc jak to bóg ognia - rozpala nas do czerwoności ;) Na syberyjskiego Dziada niestety nie działa nasza rodzima magia i szeptucha musi znaleźć jakiś inny sposób, by tego nielegalnego emigranta wykurzyć z okolicy. Do tego dochodzą dąsy Mszczuja i nienasycone żądze Swarożyca :) Tak więc mimo mroźnej zimy w jednej chacie jest na prawdę gorąco :) Jaga, jak to Jaga, wzięła wszystko na klatę: temu obiecała, tego przekupiła, a kolejnego wyrolowała. I tak życie toczy się dalej... Pełna humoru, jak zawsze nie zawodna - idealnie relaksująca :)
Znowu Jarogniewa opowiada Gosi jedną ze swoich przygód z czasów młodości. Kiedy do Bielin zawitała zima stulecia, w wiosce zaczęły się dziać dziwne i straszne rzeczy. Welles opuścił swój tron, Dziad Mróz przyjechał szukać swojej zaginionej miłości, Swarożyc jak to bóg ognia - rozpala nas do czerwoności ;) Na syberyjskiego Dziada niestety nie działa nasza rodzima magia i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-13
Na terenie byłego szpitala psychiatrycznego dokonano makabrycznego odkrycia. Znaleziono 6 zmumifikowanych ciał dziewczynek ukrytych w podziemnej jaskini. Zwłoki pochodzą z lat 80tych. Morderca musiał się nieźle napracować aby stworzyć ten grobowiec i jeszcze nie zostać przez nikogo zauważony. Jedno z odnalezionych ciał miało wisiorek z grawerunkiem imienia i nazwiska. Kiedy policja opublikowała dane, na posterunek zgłosiła się kobieta, która twierdzi, że to jej łańcuszek, który pewnego feralnego lata pożyczyła przyjaciółce. Kobieta ponadto twierdzi, że odkąd pamięta, co kilka lat jej rodzina przeprowadzała się nie zabierając ze sobą więcej niż pięć walizek a z każdą zmianą miejsca zamieszkania zmieniali także tożsamość. Nie jest pewna przed czym uciekali, teraz rodzice nie żyją i sama (wespół z detektyw DD Warren i Bobby'm) postanawia dowiedzieć się prawdy. Wszystko wskazuje na to, że jej życie i śmierć sześciu dziewczynek jest w jakiś sposób połączone....
Na terenie byłego szpitala psychiatrycznego dokonano makabrycznego odkrycia. Znaleziono 6 zmumifikowanych ciał dziewczynek ukrytych w podziemnej jaskini. Zwłoki pochodzą z lat 80tych. Morderca musiał się nieźle napracować aby stworzyć ten grobowiec i jeszcze nie zostać przez nikogo zauważony. Jedno z odnalezionych ciał miało wisiorek z grawerunkiem imienia i nazwiska. Kiedy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-10
Inspektor Vera postanawia zawalczyć o zdrowie. Aby zrzucić kilka(dziesiąt) kilogramów uczęszcza na basen i saunę w pobliskim hotelu. Podczas jednego z "seansów" znajduje w saunie martwą kobietę. Ofiarą jest Jenny, pracownica społeczna. Kobieta na pierwszy rzut oka perfekcyjna w każdym calu, niosą pomoc słabszym, komu się naraziła tak by ją zabił? Kto ma taki tupet, by zrobić to tak bezczelnie w miejscu publicznym? Niedługo później w ogródku przed domem zostaje znaleziony jeden z sezonowych pracowników hotelu. Sprzątacz basenu i sauny zostaje sprzątnięty z tego świata w taki sam sposób jak Jenny. Czyżby widział mordercę? Czy może łączyło go coś z kuratorką? Policja ma ciężki orzech do zgryzienia. Jak zwykle jest więcej pytań niż odpowiedzi. Na szczęście sprawą kieruje Vera, kobieta taran i buldożer w jednym - odkopie wszystkie skrzętnie skrywane tajemnice :)
Inspektor Vera postanawia zawalczyć o zdrowie. Aby zrzucić kilka(dziesiąt) kilogramów uczęszcza na basen i saunę w pobliskim hotelu. Podczas jednego z "seansów" znajduje w saunie martwą kobietę. Ofiarą jest Jenny, pracownica społeczna. Kobieta na pierwszy rzut oka perfekcyjna w każdym calu, niosą pomoc słabszym, komu się naraziła tak by ją zabił? Kto ma taki tupet, by...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-02
Przez całą powieść z bohaterami albo przed czymś uciekamy albo kogoś gonimy :) Zmieniamy światy, lokacje, bohaterów - coś jak literacki kalejdoskop, różne konfiguracje wrogów, przyjaciół, sojuszników. Strasznie dużo wszystkiego. I w sumie mimo tego pędu znowu przez większość książki było nudnawo (a to ponad 700 stron), dopiero końcówka się zrobiła interesująca. Przed nami część trzecia - zwieńczenie, mam nadzieję, wynagrodzi nam sowicie to, że pokornie biegamy po tych bezkresnych krainach za Sofią, Tymianem, Profesorem Klukiem i całą resztą :)
Przez całą powieść z bohaterami albo przed czymś uciekamy albo kogoś gonimy :) Zmieniamy światy, lokacje, bohaterów - coś jak literacki kalejdoskop, różne konfiguracje wrogów, przyjaciół, sojuszników. Strasznie dużo wszystkiego. I w sumie mimo tego pędu znowu przez większość książki było nudnawo (a to ponad 700 stron), dopiero końcówka się zrobiła interesująca. Przed nami...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-22
Oj, była długa podróż zarówno bohatera jak i moja :) Mimo chwil zwątpienia, cieszę się, że wytrwałam, bo warto było. Szczepan Twardoch bierze sobie wolne od życia, rzuca wszystko w pisssss :) du i wyjeżdża na daleką północ. W jednym z portów przysiada się do niego kobieta i proponuje wspólny kilkunastodniowy rejs. Hmmm, czemu nie? Kiedy właścicielka łodzi dowiaduje się, że mężczyzna (o niemożliwym do wymówienia imieniu), którego poznała, jest autorem powieści dała mu do przeczytania rękopis. Rękopis okazał się wspomnieniami Konrada Widucha, który jako nastolatek opuścił śląskie miasteczko i szedł przez życie jako żołnierz u cesarza Franciszka, a potem jako bolszewik, więzień łagru i uciekinier. Podróż to ciężka była, bo bohater przedzierał się przez artktyczny mróz i walczył z głodem, chłodem i wspomnieniami. Podróż to była ciężka i dla mnie, bo ja walczyłam z tekstem :) Narracja to plątanina języka potocznego, śląskiej gadki, wstawek rosyjskich, niemieckich, pełna zdań zagadkowego ludu Ljaudis. Wypowiedzi pełne archaizmów i wyrazów mi kompletnie nieznanych - więc słownik co i rusz był w użyciu :) No ale tak w skrócie, to chyba chodziło o to, że nieważne jak przebiegają granice na papierze, gdzie los nas zawiedzie, najważniejsze pozostać w każdej sytuacji "czełowiekiem" (jak mawiał Konrad).
Oj, była długa podróż zarówno bohatera jak i moja :) Mimo chwil zwątpienia, cieszę się, że wytrwałam, bo warto było. Szczepan Twardoch bierze sobie wolne od życia, rzuca wszystko w pisssss :) du i wyjeżdża na daleką północ. W jednym z portów przysiada się do niego kobieta i proponuje wspólny kilkunastodniowy rejs. Hmmm, czemu nie? Kiedy właścicielka łodzi dowiaduje się, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-19
Młoda Ukrainka przyjeżdża do Polski, którą wyobraża sobie jako kulturalny i zarobkowy paradajs a zostaje potraktowana jak człowiek drugiej kategorii. Dziewczyny przetrzymywane w fatalnych warunkach, nie mogące się poskarżyć nikomu, bo manipulanci wykorzystują ich niedoświadczenie i naiwność. "Pracodawcy" prowokują sytuacje, gdzie dziewczyny są traktowane w taki sposób, by traciły pewność siebie i stawały się posłuszne. Dochodzi do mnóstwa nadużyć, które przechodzą potem w bardzo poważne przestępstwa. W tym samym czasie w lesie zostaje znaleziona młoda dziewczyna zagryziona przez jakieś zwierzęta. Policja ukręca łeb sprawie i umarza śledztwo. Kiedy jeden z dziennikarzy próbuje "węszyć", ginie w zagadkowych okolicznościach. Śmierdzi to na kilometr, ale lokalna policja szybciutko zamyka śledztwo, traktując śmierć dziennikarza jako nieszczęśliwy wypadek. Komisarz Alicja, nie chcąc podważać kompetencji swoich kolegów bierze urlop i rusza w Bieszczady, na własną rękę próbuje rozwikłać te zagadkowe zgony. A to okazuje się tylko wierzchołkiem góry lodowej...
Młoda Ukrainka przyjeżdża do Polski, którą wyobraża sobie jako kulturalny i zarobkowy paradajs a zostaje potraktowana jak człowiek drugiej kategorii. Dziewczyny przetrzymywane w fatalnych warunkach, nie mogące się poskarżyć nikomu, bo manipulanci wykorzystują ich niedoświadczenie i naiwność. "Pracodawcy" prowokują sytuacje, gdzie dziewczyny są traktowane w taki sposób, by...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-14
Po raz trzeci towarzyszymy w życiu zawodowym i prywatnym nadkomisarz detektyw Katie Maguire w irlandzkim Cork. Tym razem ktoś oczyszcza miasto z szumowin związanych z seksbiznesem. Modus operandi sprawcy jest przerażający. Ofiara zostaje zmuszona do odjęcia sobie jednej dłoni, później zostaje jej obcięta druga, a następnie dostaje strzał twarz. Albo trzy. Brudna to robota, dużo krwi i tkanki mózgowej w rozbryzgach, co utrudnia policji identyfikację ofiar. Do czasu, bo detektyw Katie jest bardzo drobiazgowa - odkrywa, że w jednym z afrykańskich plemion karze się w ten sposób zwyrodnialców aby nie zaznali możliwości spotkania z bogiem po śmierci. Z jednej strony fajnie, że ktoś wziął sprawy w swoje ręce i omijając procedury sam wymierza sprawiedliwość największym wieprzom w mieście odciążając policje i sądy i koszty związane z utrzymywaniem na państwowym wikcie tego typu kreatur - ale z drugiej mocna konstrukcja moralna pani nadkomisarz każe jej jednak ukarać sprawcę.... Także nie jestem szlachetną bestią, bo jednak kibicowałam mordercy - ale Katie nie na darmo zaszła tak wysoko w zmaskulinizowanym policyjnym świecie ;)
Po raz trzeci towarzyszymy w życiu zawodowym i prywatnym nadkomisarz detektyw Katie Maguire w irlandzkim Cork. Tym razem ktoś oczyszcza miasto z szumowin związanych z seksbiznesem. Modus operandi sprawcy jest przerażający. Ofiara zostaje zmuszona do odjęcia sobie jednej dłoni, później zostaje jej obcięta druga, a następnie dostaje strzał twarz. Albo trzy. Brudna to robota,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-12
Młodzieżówka. Czternastoletnia Mona ma niezwykły dar zaklinania ciasta. Jest jedną z mieszkanek miasteczka, gdzie ludzie z mniejszymi i większymi umiejętnościami magicznymi koegzystują z "normalsami". W którymś momencie dochodzi do buntu. Jeden z wyższych szczeblem urzędników ma chrapkę na zlikwidowanie księżnej i przejście tronu. Likwiduje jednych magicznych a innych zmusza do opuszczenia grodu. Monie udaje się uniknąć śmierci i z pomocą przyjaciela udaje się do księżnej, która oderwana od rzeczywistości, nie ma pojęcia co tam u ludu się dzieje. Na szczęście władczyni jest zdroworozsądkowa (poniekąd) i postanawia bronić miasta. Do tego potrzebuje mocy małolaty - jako jedynej czarodziejki, którą ma pod ręką. To książka dla młodzieży, więc wiecie, mimo opisów batalistycznych i pogromu wrogów, to jest zabawna i kończy się happy endem - bo jakże inaczej :)
Młodzieżówka. Czternastoletnia Mona ma niezwykły dar zaklinania ciasta. Jest jedną z mieszkanek miasteczka, gdzie ludzie z mniejszymi i większymi umiejętnościami magicznymi koegzystują z "normalsami". W którymś momencie dochodzi do buntu. Jeden z wyższych szczeblem urzędników ma chrapkę na zlikwidowanie księżnej i przejście tronu. Likwiduje jednych magicznych a innych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-07
Jeśli masz ochotę na odrobinę wyciszenia, odpoczynku od szaleńczego pędu wszystkiego dookoła, to Kate Morton jest autorką, której potrzebujesz :) Każda jej książka pisana jest wg jednego szablonu - ale sposób w jaki kreuje rzeczywistość pozwala nam zapomnieć o tym schematyzmie. NIespiesznie prowadzona narracja pozwala porządnie się wyczilałtować :) Mamy dwa główne plany czasowe: 2018 i 1959 rok. Poznajemy Jess w dniach poprzedzających śmierć jej babci Nory. Kobiety są ze sobą bardzo zżyte, mimo dzielących ich lat nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Tak przynajmniej wnuczka myślała do tej pory. Jednak wkrótce okazuje się, jak bardzo się myliła... W roku 1959 wydarzyła się potworna rodzinna tragedia, o której Jess nigdy miała się nigdy nie dowiedzieć. Ale wiadomo, trupy uwielbiają wychodzić z szafy w najmniej odpowiednim momencie. Jessica nie tylko odkryła pilnie strzeżony sekret, ona po sześćdziesięciu latach dotarła do prawdy.
Jeśli masz ochotę na odrobinę wyciszenia, odpoczynku od szaleńczego pędu wszystkiego dookoła, to Kate Morton jest autorką, której potrzebujesz :) Każda jej książka pisana jest wg jednego szablonu - ale sposób w jaki kreuje rzeczywistość pozwala nam zapomnieć o tym schematyzmie. NIespiesznie prowadzona narracja pozwala porządnie się wyczilałtować :) Mamy dwa główne plany...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-05
Kim staje się człowiek bez otaczającej go natury? Zwierzęciem pragnącym zaspokoić podstawowe potrzeby? Trybikiem w maszynie? Historia opowiadana jest z kilku perspektyw czasowych: Anglia, rok 1852 - pewien naukowiec rewolucjonizuje pszczelarstwo ulepszając konstrukcję uli. Od teraz ludzie jak i owady na tym zyskują. USA, rok 2007, dla zwielokrotnienia wpływów farmerzy wykorzystują swoje pszczoły do granic możliwości. Pakują ule na ciężarówki i przemierzają Stany wzdłuż i wszerz aby zapylić jak najwięcej pól. Pszczoły są zdenerwowane, wykończone, mniej wydajne aż wreszcie w tajemniczych okolicznościach giną całe roje. Wreszcie rok 2098, Seczuan, po tragicznej polityce rolnej z powierzchni ziemi znikają owady. Ludzie przymierają głodem, cywilizacja cofnęła się o dobrych kilkaset lat. Ludzie ręcznie zapylają kwiaty a żywności i tak nie starcza dla wszystkich.... Restrykcje dotyczą praktycznie każdej dziedziny życia. Jednak pewnego razu podczas jednego z niewielu dni wolnych od morderczej pracy, rodzina Tao wybiera się na piknik. Zdarza się wypadek. Jej mały synek dostaje zapaści. Kiedy docierają do szpitala, lekarze zabierają dziecko. Zwodzą rodziców tak długo, że Tao postanawia wyruszyć do Pekinu aby odkryć prawdę - co stało się z chłopcem. Świat jest obrazem nędzy i rozpaczy. Po dawnej świetności i osiągnięciach ludzkości niewiele zostało. Jednak Tao dochodzi do prawdy - a ta, mimo że jest bolesna niesie nadzieję...
Kim staje się człowiek bez otaczającej go natury? Zwierzęciem pragnącym zaspokoić podstawowe potrzeby? Trybikiem w maszynie? Historia opowiadana jest z kilku perspektyw czasowych: Anglia, rok 1852 - pewien naukowiec rewolucjonizuje pszczelarstwo ulepszając konstrukcję uli. Od teraz ludzie jak i owady na tym zyskują. USA, rok 2007, dla zwielokrotnienia wpływów farmerzy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-29
Dziwnym trafem w okolicy zaroiło się od wszelkiej maści smoków. A wiecie, jak trudno mieć smoka za zwierzątko domowe - dostanie czkawki i nieumyślnie spali pół obejścia :) Mieszkańcy wsi podchodzą do tej drakonicznej inwazji nieufnie. Na szczęście wespół zespół działa Fundacja Faunolubnych i klinika Necrovet (z nieumarłą lekarką) pomagająca magicznym zwierzakom. Fajna, pozytywna lektura, pozwalająca na chwilę zanurzyć się w innej rzeczywistości :)
Dziwnym trafem w okolicy zaroiło się od wszelkiej maści smoków. A wiecie, jak trudno mieć smoka za zwierzątko domowe - dostanie czkawki i nieumyślnie spali pół obejścia :) Mieszkańcy wsi podchodzą do tej drakonicznej inwazji nieufnie. Na szczęście wespół zespół działa Fundacja Faunolubnych i klinika Necrovet (z nieumarłą lekarką) pomagająca magicznym zwierzakom. Fajna,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mimo że to druga część cyklu, nie jest ona w żaden sposób powiązana z poprzednią częścią. Znów mamy narrację prowadzoną w sposób kontrolowanego chaosu :) Przeszłość miesza się z teraźniejszością - ale tylko dzięki temu możemy poznać dlaczego bohaterowie są właśnie tacy jacy są, jak dawne wybory czy sploty okoliczności ich ukształtowały. Jest zima. Dni krótkie - noce nieskończenie długie. Art jedzie do matki na święta. Zerwał akurat związek i wstyd mu pokazywać się samemu. Prosi pewną nieznajomą o przysługę, by ta za odpowiednią sumę udawała przez kilka dni jego dziewczynę. Kiedy dojeżdżają na miejsce zastają smutny widok. Matka, niegdyś prężnie działająca bizneswomen jest cieniem człowieka, wspaniały wielki dom popada w ruinę. Art nie jest zdolny do podejmowania działań, pałeczkę przejmuje Lux, tajemnicza nieznajoma. Dzwonią po siostrę matki, z którą od przeszło trzydziestu lat nie utrzymują kontaktu. Ta zjawia się niemal natychmiast. I ratuje święta ;) Jest czas na wspominki, na wyjaśnienie zagadek i tajemnic z przeszłości, jest czas na rekonstrukcję rodziny. A w tle mamy głosowanie w sprawie Brexitu i pokazywanie obłudy prawicowych polityków w tym szczucie na emigrantów i polaryzowanie społeczeństwa - czyli to, w czym jak widać prawica na każdej szerokości geograficznej jest najlepsza :(
Mimo że to druga część cyklu, nie jest ona w żaden sposób powiązana z poprzednią częścią. Znów mamy narrację prowadzoną w sposób kontrolowanego chaosu :) Przeszłość miesza się z teraźniejszością - ale tylko dzięki temu możemy poznać dlaczego bohaterowie są właśnie tacy jacy są, jak dawne wybory czy sploty okoliczności ich ukształtowały. Jest zima. Dni krótkie - noce...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to