Sięgnęłam po nią aby spróbować chociaż zrozumieć co kieruje ludźmi, którzy ryzykują wszystko dla spełnienia własnych marzeń.
Niestety nadal nie rozumiem, książka przedstawia dla mnie obraz ludzi do bólu samolubnych i roszczeniowych. Obiektywnie: jeśli powodem podjęcia takiego ryzyka jest jedynie rywalizacja i "odczucia duchowe" to ja bym tego nie nazwała odwagą.
Dziękuję autorom za szczere opisanie zdarzeń a nie wybielanie na siłę zmarłych.
Przyznam szczerze, że nie wiem co sądzić o tej książce. Z jednej strony jest to temat dla mnie obcy, gdyż nigdy się nie interesowałam taką tematyką i pewne kwestie można uznać nawet za interesujące. Z drugiej zaś strony ta książka opisuje tyle zła, które przybiera różne formy i to że ci ludzie nie widzą w tym nic złego. Dla nich takie funkcjonowanie i te wszystkie działania są czymś normalnym i dziwi ich fakt, że dopada ich sprawiedliwość. Jedyne czym się kierują to wierność dla swojego klubu, która jest wyżej w hierarchii niż wierność dla partnerki w związku i w tej sytuacji zdrada kosztuje dużo więcej.
A zdrady dopuściło się wielu członków gangu.
Myślę, że dla osób interesujących się takim tematem może to być jakaś ciekawostka, dla mnie jako laika w tym temacie, było to coś strasznego i szczerze mówiąc nie chciała bym spotkać na swojej drodze takich ludzi.