Urodzona w 1964 roku szwedzka pisarka, dziennikarka i bizneswoman. Od zawsze była związana z pisaniem, jednak dopiero kurs pisarski na Uniwersytecie w Lund okazał się dla niej przełomowy – aby się na niego dostać, musiała wysłać swój tekst. Napisała wówczas pierwszy rozdział swojej debiutanckiej powieści Pojechałam do brata na południe. Jest to pierwszy tom sagi rodzinykippów, który w 2018 roku został nominowany do Nagrody Augusta. Podobnie jak dwa kolejne tomy: Jedziemy z matką na północ i Jadę wreszcie do domu zyskał status bestsellera w Szwecji. Pod koniec 2021 roku Wydawnictwo Polaris, które przejęło prawa do kontynuacji sagi „Millennium” Stiega Larssona, ogłosiło, że powierzyło Karin Smirnoff napisanie trzech kolejnych tomów tej serii.
Ciąg dalszy opowieści o życiu janykippo. Tym razem poznajemy wioskę, z której pochodzi aatka, wspólnotę, która zaszczuwa wszystkich outsiderów, kolejnych mężczyzn, którzy uzurpują sobie za wiele władzy i nadużywają jej w najpodlejszy sposób...
Równie dobry tom jak pierwszy. Tak samo trudny w odbiorze ze względu na opisywaną rzeczywistość, równie świetny ze względu na język.
Książka opisująca trudny świat bohaterów, ich życia doświadczanego przez los i złych ludzi, jednak pomimo tematu nie zakochałam się w tej lekturze. Oczywiście książka ma coś w sobie i nie chodzi tylko o niespotykany styl i dość kontrowersyjny zabieg autorski, to jednak jest to lektura, która wymaga od czytelnika wpasowania się nastrojem i czasem na jej poznawanie.
Robię przerwę na poznanie dalszych części.