Varia
511
Sztylety zimna wślizgiwały się pod drzwiami i podcinały nogi tym, którzy wciąż klękali do odmawiania różańca.
Przewidywał mnóstwo problemów, które czekały na niego za rogiem, ale zarazem najgorsze, co mogłoby się stać, było już za nim; rzecz niedokon...
Przewidywał mnóstwo problemów, które czekały na niego za rogiem, ale zarazem najgorsze, co mogłoby się stać, było już za nim; rzecz niedokonana, która mogłaby się wydarzyć - z którą musiałby żyć do swego końca.