Słoneczny Gon
- Kategoria:
- romantasy
- Cykl:
- Post mortem (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Nowe Strony
- Data wydania:
- 2023-05-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-09
- Liczba stron:
- 542
- Czas czytania
- 9 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383206455
- Tagi:
- Fantasy Zemsta Elfy Czarodziejki Demony Bogowie
Val Tsumashi , księżniczka królestwa Ita, zmarła podczas swojego balu zaręczynowego. Planowane małżeństwo miało być kontraktem między dwoma królestwami. Zanim jednak jej dusza odeszła bezpowrotnie, Lumor – Bogini Słońca i Śmierci – zabrała ją do siebie.
Bogini przekazuje Val bolesną prawdę, że została zamordowana i proponuje jej układ. Lumor przywróci dziewczynę do życia, jeśli Val przyjmie jej błogosławieństwo. Dzięki niemu księżniczka stanie jest Nybrisem – nieśmiertelną wojowniczką z potężną magiczną mocą, którą od setek lat zsyłają na ziemię bogowie.
W zamian Val zobowiązuje się do zabicia swoich oprawców, których imiona pozna dopiero wtedy, gdy zgodzi się na układ. Wraz z umową Bogini rzuca na Val klątwę. Jeśli serce wojowniczki przeszyje magiczne ostrze, podczas kiedy ona będzie zakochana, to dziewczyna umrze.
Val wyrusza w pogoń za własnymi mordercami, nie wiedząc, że sama jest celem jeszcze mroczniejszych od siebie istot.
Pełna niesamowitych zwrotów akcji historia fantasy opowiadająca o dziewczynie, która po śmierci otrzymuje drugą szansę, by zemścić się na swoich oprawcach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zabójczy debiut
Z debiutami bywa różnie. Często przy ich czytaniu czuć pewien niedosyt, widać brak pisarskiego szlifu czy obecność drobnych niedociągnięć. Jednak trafiają się wśród nich też prawdziwe perełki – nieoszlifowane diamenty, jak w przypadku tej historii. Jeśli szukacie książki, która pochłonie was od pierwszych stron i nie da o sobie zapomnieć jeszcze długo po lekturze, to dobrze trafiliście.
Świat wykreowany przez Mags Green wciąga bez reszty – jest równocześnie świeży i dziwnie znajomy, zawładnie na dobre waszym umysłem i zmusi go do niewyobrażalnego wysiłku. Ale i tak nie pozwoli przewidzieć, co się zaraz wydarzy. W niemal każdej opublikowanej recenzji można znaleźć zachwyty nad zwrotami akcji i ich liczbą – nie są one bynajmniej przesadzone. Plot twistów nie idzie tu zliczyć, a każdy wprawia w jeszcze większe osłupienie. W tej książce każdy rozdział kończy się niedowierzaniem lub zapalającą się lampką: „o, to będzie ważne!”.
Historia Val, brutalnie zamordowanej księżniczki Ita, która po śmierci powraca do żywych jako mściciel, porywa już od pierwszych stron. Czytelnik dosłownie wsiąka w ten niebezpieczny i skomplikowany świat i razem z główną bohaterką stara się w nim jakoś odnaleźć. Pośród magii, z którą wcześniej nie miała do czynienia, vekonów czekających na wypełnienie i droso, których musi wyeliminować, nasza bohaterka próbuje dowiedzieć się, jak znalazła się w tej zwariowanej sytuacji. Jak doszło do tego, że umarła na swoim balu zaręczynowym? Dlaczego z ręki aż tylu bliskich jej osób? Czym sobie zasłużyła na taki okrutny los?
Specyficzny język i trzecioosobowa narracja z miejscowym przełamywaniem czwartej ściany z początku mogą sprawiać trudności. Charakterystyczne dla fantastyki, osobliwe słownictwo i nazwy też nie ułatwiają tu zadania, ale umiejętnie powtarzane w treści, tak by się nie pogubić, okazują się nie takie trudne do zapamiętania. Sam zabieg uczenia się tego wszystkiego wraz z główną bohaterką jest bardzo trafiony – w rezultacie w ekspresowym tempie wsiąka się w ten świat i można dać się porwać przygodzie.
Na pochwalę zasługują również wydźwięk feministyczny całej książki i subtelne poruszenie problemu nierówności w postrzeganiu płci, jakże wciąż potrzebne w dzisiejszych czasach. Jednak całe show skradły tu świetnie wykreowane postaci, z których każda musi coś poświęcić i nie daje nam się do końca poznać aż do ostatnich stron. Na uwagę zasługują też wyśmienite dialogi – główna bohaterka to wręcz królowa ciętej riposty. Niejednokrotnie miałam ochotę przerwać czytanie i nagrodzić ją oklaskami za refleks i brak zahamowań.
To zdecydowanie bohaterka na miarę naszych czasów, badass girl, która z nikim się nie patyczkuje i bez obaw sięga po wszystko, czego pragnie. A jeśli ma przy tym wybić całą wieś, to to też nie problem, a wręcz więcej zabawy! Choć niejednokrotnie jej czyny są moralnie wątpliwe, napawa się nimi, a czytelnik wraz z nią. Autorka sprytnie prowadzi nas przez historię, abyśmy pozbyli się wszelkich skrupułów i łaknęli sprawiedliwości oraz zemsty równie mocno, co sama Val. Muszę przyznać, że zasada oko za oko jeszcze nigdy nie przyniosła mi takiej satysfakcji jak przy czytaniu tej pozycji. W końcu kto by nie chciał, aby złych ludzi dopadła karma w postaci Nybrisa?
„Słoneczny Gon” to bardzo udany debiut, pełen wyrazistych postaci, tajemnic, które pozostają bez odpowiedzi, i akcji, która pędzi jak szalona. Bohaterka z powerem, wrogowie do wyeliminowania i sekrety do odkrycia – wszystko zagrało tu świetnie, choć uczucie wodzenia za nos niekoniecznie wszystkim się spodoba. Jestem urzeczona pięknem wydania, zawiłością historii, doskonałymi dialogami i oczywiście samą główną bohaterką. Val z miejsca skradnie wasze serca swoją skomplikowaną naturą i mam nadzieję, że nie straci pazura w kolejnych tomach. Ja potrzebuję kontynuacji na już!
Na koniec zostawiam was z moim ulubionym cytatem z tej historii:
„Podobał mu się sposób, w jaki na niego patrzyła. Jak wbijała wzrok w punkty, które szczególnie ją interesowały. Szyję, klatkę piersiową, mięsień barkowy, uda, przedramiona. Wszystkie miejsca, gdzie chciałby poczuć jej usta. Wszystkie miejsca, w których wbicie sztyletu pod odpowiednim kątem skończyłoby się śmiercią. Dwuznaczność tych spojrzeń podniecała go i przerażała jednocześnie”. (s. 298)
Zapnijcie pasy, bo to jazda bez trzymanki, dosłownie zabójcza!
Katarzyna de Castellatti-Gotin
Oceny
Książka na półkach
- 694
- 459
- 95
- 44
- 30
- 23
- 22
- 19
- 16
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki.
Sama historia zapowiadała się fajnie i naprawdę wciąga. Bardzo podoba mi się wykreowany świat, jego mechanizmy działania, zasady, vekony itd.
Na brak akcji nie można narzekać, cały czas coś się dzieje, kończy się jedno, a wychodzi kolejna intryga i lecimy dalej. Choć nie powiem momentami człowiek chciałby więcej oddechu złapać i oswoić się z tym co już wiemy.
Brutalne akcje czy język nie są tutaj obce.
Najbardziej irytowało mnie przeskakiwanie między myślami bohaterów - najpierw czytam o czym myślała Val, a dosłownie za chwilę mamy perspektywę Ryo czy kogoś innego (bez większego zaznaczenia, że mamy zmianę). Dla mnie bardzo na nie, momentami potrafiłam się zgubić.
Mimo odłożenie książki (chwilowa przerwa w czytaniu) myślałam co dzieje się dalej, czyli mimo wszystko historia wciąga i jesteśmy ciekawi końca.
Z jednej strony jest dużo plusów ale niestety jest parę mankamentów które mnie irytowały (momentami zachowanie samej bohaterki czy innych postaci).
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki.
więcej Pokaż mimo toSama historia zapowiadała się fajnie i naprawdę wciąga. Bardzo podoba mi się wykreowany świat, jego mechanizmy działania, zasady, vekony itd.
Na brak akcji nie można narzekać, cały czas coś się dzieje, kończy się jedno, a wychodzi kolejna intryga i lecimy dalej. Choć nie powiem momentami człowiek chciałby więcej oddechu złapać...
Bardzo, bardzo nie.
W tej książce nic się nie zgadza. Bohaterowie są karykaturalni. Nie miałam ani jednego momentu, kiedy pomyślałam "ok, wierzę tej bohaterce/temu bohaterowi". Miałam wrażenie, że autorka nie miała na nich żadnego pomysłu przed rozpoczęciem pisania książki. Główna bohaterka ma być silna. Kropka. A to, że nie nie rozwinęła przez kilka set stron książki nie ma przecież znaczenia. Uśmiercenie bohaterów - po co? Nawet moment ich śmierci był na takim przyspieszeniu, że nie zdążyłam zarejestrować, że ktokolwiek umarł, bo zaraz przeskakujemy do kolejnej sceny. Ta książka jest poklatkowana, to nie jest historia, z którą się płynie. Jest pocięta, ociosana, a przejścia między kolejnymi wątkami są poprowadzone momentami bez ładu i składu. Mam nadzieję, że szybko zapomnę o tej książce. Eh... Kolejny hit tik toka, który okaał się wydmuszką :(
Bardzo, bardzo nie.
więcej Pokaż mimo toW tej książce nic się nie zgadza. Bohaterowie są karykaturalni. Nie miałam ani jednego momentu, kiedy pomyślałam "ok, wierzę tej bohaterce/temu bohaterowi". Miałam wrażenie, że autorka nie miała na nich żadnego pomysłu przed rozpoczęciem pisania książki. Główna bohaterka ma być silna. Kropka. A to, że nie nie rozwinęła przez kilka set stron książki nie...
Zaskakujące jak bardzo wciągająca jest historia zawarta na kartach tej powieści - pełna zdrady, wątpliwości i chęci odnalezienia siebie.
Jest to zdecydowaniem ciekawa pozycja, dla każdego szukającego, nietuzinkowej fabuły i czegoś nowego. Jak dla mnie za wiele tam nacisku na pożądanie i jego następstwa, ale cóż, dla fabuły warto to przemęczyć.
Niektóre decyzje bohaterów i ich tempo popadania w skrajne uczucia, które pchają ich do nie najracjonalniejszych decyzji, to coś co chyba najbardziej mi przeszkadzało.
W książce dzieje się za wiele jak na jeden tom, tępo akcji jest szybkie i przyjemne, ale nie zostawia wystarczająco pola dla czytelnika, który może odczuć brak czasu na zżycie się z bohaterami i dokonanie własnych osądów.
Zaskakujące jak bardzo wciągająca jest historia zawarta na kartach tej powieści - pełna zdrady, wątpliwości i chęci odnalezienia siebie.
więcej Pokaż mimo toJest to zdecydowaniem ciekawa pozycja, dla każdego szukającego, nietuzinkowej fabuły i czegoś nowego. Jak dla mnie za wiele tam nacisku na pożądanie i jego następstwa, ale cóż, dla fabuły warto to przemęczyć.
Niektóre decyzje bohaterów i...
Jak ja bardzo chciałam, żeby ta książka mi się spodobała! Żeby to był mój zachwyt nad zachwytami. Niestety, rzeczywistość zweryfikowala, że to nie będzie 5 gwiazdek. Uważam, że druga połowa książki była zdecydowanie lepsza, akcja zwolniła. Bo przez pierwsza część książki to co chwila coś się działo. Wyglądało to trochę tak, jakby autorka chciała napchać do środka ile zdąży, ile wlezie żeby tylko czytelnik przypadkiem nie zaczął się nudzić. Ogólnie fajna zabawa, ale liczyłam na dużo, dużo więcej.
Jak ja bardzo chciałam, żeby ta książka mi się spodobała! Żeby to był mój zachwyt nad zachwytami. Niestety, rzeczywistość zweryfikowala, że to nie będzie 5 gwiazdek. Uważam, że druga połowa książki była zdecydowanie lepsza, akcja zwolniła. Bo przez pierwsza część książki to co chwila coś się działo. Wyglądało to trochę tak, jakby autorka chciała napchać do środka ile zdąży,...
więcej Pokaż mimo toMnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)
Mnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)
Pokaż mimo to„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.
Val Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma królestwami. Jednak jej dusze zabiera Lumor - bogini Słońca i Śmierci. Za pomocą układu z boginią, Val zostaje Nybrisem, potężną i nieśmiertelną wojowniczką. Musi zabić swoich oprawców. Co więcej na dziewczynę rzucona jest klątwa - jeśli się zakocha, a magiczne ostrze zostanie wbite w jej serce, to umrze. Val rusza na łowy nie wiedząc, że poluje na nią coś mroczniejszego.
Zaintrygowała mnie historia, która zaczyna się od śmierci głównej bohaterki. Zdecydowanie jest to niecodzienna rzecz na początek książki.
Nie mogłam się w nią na początku wciągnąć, pomimo że byłam nią zaintrygowana to cały czas nie potrafiłam wejść i wczuć się w ten świat. Jak w końcu mi się udało to nie mogłam jej odłożyć. Ciekawiło mnie co się wydarzy oraz jak rozwinie się Val i jej moce.
Zakończenie mnie dosłownie zostawiło z otwartymi ustami. Nie wiem co po nim powiedzieć i czekam na kolejny tom - bardzo się cieszę że pojawi się już wkrótce.
Mam bardzo dużo pytań i teorii które potrzebują odpowiedzi.
Nie jest to jakieś cudo, miało kilka braków i momentami mnie irytowała, jednak jest to bardzo interesująca książka.
Ocena:
7/10
„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.
więcej Pokaż mimo toVal Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma...
Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.
Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.
Pokaż mimo toNa początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.
Na początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.
Pokaż mimo toSŁONECZNY GON
Post Mortem, tom I
Jest pięknie, błękit nieba onieśmiela, pachnie kwieciem sad, słońce pieści skórę, a u mnie zawitała... śmierć! Spokojnie - na szczęście przybyła wraz z zemstą i żądzą krwi na kartach powieści "Słoneczny Gon" autorstwa Mags Green. Przybyła, poczyniła spustoszenie w sercu i umyśle, ale czy odeszła wraz z ostatnią kropką w ostatnim zdaniu?
Nie myślałam, że napisanie tej opinii będzie takie trudne i nie, absolutnie nie dlatego, że ma być negatywna. Wprost przeciwnie: książka jest po prostu doskonała pod każdym względem. Muszę to podkreślić, szczególnie dlatego, że to polska fantastyka i w dodatku debiut, a wiem, że wiele osób wzbrania się przed czytaniem i jednych i drugich. Proszę Was nie róbcie sobie tego i nie odrzucajcie możliwości poznania i przeżycia czegoś nadzwyczajnego!
Istnieją powieści, które zachwycają fabułą, inne urzekają klimatem, jeszcze inne przykuwają dynamiczną akcją, a niektóre przyciągają kreacją świata przedstawionego czy bohaterów. Rzadko jednak zdarzają się książki łączące kilka ze wspomnianych przeze mnie elementów. Wierzcie mi lub nie (lub po prostu sami sięgnijcie po lekturę, by się o tym przekonać),ale "Słoneczny Gon" zachwyca wszystkim tym, o czym pisałam, a nawet ma do zaoferowania o wiele wiele więcej.
Fantastykę czytam tonami, a mimo to jeszcze nie spotkałam takiej oryginalnej, wyjątkowej i zachwycającej koncepcji fabularnej. Co więcej, nie dość, że pomysł jest niepowtarzalny, niesie ze sobą kolosalny potencjał, to jeszcze jest świetny, interesujący, a jego potencjał został wykorzystany co do joty. Nawet nie potrafię objąć rozumem tego, jak nieograniczoną wyobraźnię musi posiadać autorka, a do tego potrafi ująć jej cząstkę w tak niesamowitą historię. Nie ma tutaj ani grama wtórności, naśladownictwa, luźnej nawet inspiracji innymi książkami, a jedynie oryginalny, skonstruowany ciekawie i od podstaw świat przedstawiony.
Jeśli zapytacie, co zastaniecie na kartach "Słonecznego Gonu", to odpowiem: wszystko! Interesująca koncepcja magiczna spleciona z ideą tajemniczego zakonu, którego podwaliny stanowi błogosławieństwo bogini i, cóż, śmierć. Powieściowa rzeczywistość przesycona jest intrygami, brut@lnością, spektakularnymi scenami walki, gdzie krew, części ciała i flaki zdobią szczodrze miejsce starcia.
.
Nie zabrakło tutaj aktów zdrady, które w efekcie napędzają spiralę gniewu, nienawi$ci i żądzy zemsty. Zdrada ma to do siebie, że przybywa z najmniej oczekiwanej strony, od osób, które obdarzono zaufaniem, a nawet uczuciem - taka zdrada boli najbardziej, godzi w serce, duszę, umysł i całe jestestwo...
.
"Słoneczny Gon" przesycony jest brut@lnością, krwią, przem0cą, ale także w znacznej mierze er0tyką, stąd też należy podkreślić, że nie jest to odpowiednia powieść dla niepełnoletnich, czy wrażliwych czytelników. Wspomniana er0tyka jest opisana z wyczuciem, w dobrym guście, bez zbędnej wulgarnosci, która budziłaby niesmak - to ważne dla zachowania wysokiego poziomu literackiego.
.
Jeśli chcecie zrelaksować się przy lekturze, to na pewno nie powinniście wybierać "Słonecznego Gonu", bowiem tutaj dosłownie wszystko jest intensywne: wydarzenia, emocje, relacje między bohaterami. Akcja nie pozostawia miejsca na nudę, czy złapanie choćby oddechu, a wciąż narastające napięcie oraz duszny, mroczny klimat skutecznie utrzymują czytelnika w nieustannym zaintrygowaniu i oczekiwaniu na niespodziewane. Ta powieść po prostu wciąga, pochłania bez reszty, oddziałując na umysł, wywołując silne, różnorodne emocje, powodując wręcz dreszcze grozy, rumieńce zachwytu, czy wytrzeszcz oczu i niekontrolowane "opadanie szczęki".
.
Podkreślić muszę jeszcze jedno: "Słoneczny Gon" zaprezentowany został w mistrowskim stylu! Język oraz styl wypowiedzi są nie tylko idealnie dostosowane do charakteru opowieści, ale także pozostają na najwyższym poziomie, dzięki czemu opowieść jest nie tylko interesująca, ale jeszcze dobrze i szybko się ją czyta. Jestem pod wrażeniem tak dopracowanego, dalece rozwiniętego, mistrzowskiego kunsztu pisarskiego autorki. A przypominam, że to debiut!
.
Większość czytelników roztrząsa pierwsze zdanie "Słonecznego Gonu". Przyznaję - jest ono mocne i budzi ciekawość oraz stanowi zapowiedź mroku snującego się z każdego wątku książki. Mnie jednak bardziej zadziwiły ostatnie zdania tejże opowieści - prolog tak bardzo mnie zaskoczył, że po prostu byłam w szoku, myśląc: ale naprawdę?! Teraz to dopiero moja ciekawość poszybowała na wyżyny i muszę jak najszybciej poznać dalszy ciąg.
.
Jeśli macie ochotę na krwawe, mroczne, obezwładniające i ze wszech miar intrygujące polskie dark fantasy, to nie zwlekajcie i jak najszybciej przeczytajcie "Słoneczny Gon" - to pod wszelkimi możliwymi względami powieść fenomenalna, wręcz genialna. Polecam baaaardzo!
.
#Książki #słonecznygon #postmortem #magsgreen #wydawnictwonowestrony #darkfantasy #highfantasy
SŁONECZNY GON
więcej Pokaż mimo toPost Mortem, tom I
Jest pięknie, błękit nieba onieśmiela, pachnie kwieciem sad, słońce pieści skórę, a u mnie zawitała... śmierć! Spokojnie - na szczęście przybyła wraz z zemstą i żądzą krwi na kartach powieści "Słoneczny Gon" autorstwa Mags Green. Przybyła, poczyniła spustoszenie w sercu i umyśle, ale czy odeszła wraz z ostatnią kropką w ostatnim zdaniu?...
Dawno nie spotkałam książki, w której ciężko jest lubi prawie wszystkich bohaterów i jednocześnie żebym nie uważała tego za wadę. Tutaj nie ma dobrych i złych bohaterów są tylko odcienie szarości, a nasza bohaterka przemieszcza się po tej skali szarości coraz niżej. Myślę, że to właśnie pomysł na kreacje głównej bohaterki i dość nowatorski sposób ogrania motywu wybrańca są najlepszą częścią tej książki. Bo jakby kto nie lubi naprawdę wyrazistych i niebezpiecznych kobiecych bohaterek (Val jest całkowicie badass i przypomina mi trochę Aelin ze „Szklanego tronu” ale bardziej konsekwentną w swej kreacji). Pomimo tego wszystkiego długo miałam poczucie, że brakowało mi w tej książce czegoś WOW, czegoś czego nawet nie potrafię nazwać słowami. Końcówka była świetna, pełna zdrad, intryg, zaskoczeń i zwrotów akcji! Napewno będę czytać drugi tom!
Dawno nie spotkałam książki, w której ciężko jest lubi prawie wszystkich bohaterów i jednocześnie żebym nie uważała tego za wadę. Tutaj nie ma dobrych i złych bohaterów są tylko odcienie szarości, a nasza bohaterka przemieszcza się po tej skali szarości coraz niżej. Myślę, że to właśnie pomysł na kreacje głównej bohaterki i dość nowatorski sposób ogrania motywu wybrańca są...
więcej Pokaż mimo to