Bliźniaczy płomień

Okładka książki Bliźniaczy płomień Maksymilian Kuznowicz
Okładka książki Bliźniaczy płomień
Maksymilian Kuznowicz Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Neony literatura młodzieżowa
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Neony
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383195483
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
397
2

Na półkach:

Książka nie była zła i dla młodszych czytelników wydaje się odpowiednia, ale ja się na niej okropnie wynudziłam. Wydawała mi się przegadana, momentami wszystko mi się zlewało ze sobą i już nie wiedziałam gdzie jesteśmy. Warsztat pisarski też nie powalał, wiem, że jest to debiut ale książka fragmentami jechała wattpadem. Fabuła też była mocno przewidywalna i bez większych zaskoczeń. Mimo to życzę Maksowi dalszego rozwoju i sukcesów w pisarstwie, bo chłopak ma potencjał.

Książka nie była zła i dla młodszych czytelników wydaje się odpowiednia, ale ja się na niej okropnie wynudziłam. Wydawała mi się przegadana, momentami wszystko mi się zlewało ze sobą i już nie wiedziałam gdzie jesteśmy. Warsztat pisarski też nie powalał, wiem, że jest to debiut ale książka fragmentami jechała wattpadem. Fabuła też była mocno przewidywalna i bez większych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1452
1451

Na półkach: , , , ,

Jestem tą książką naprawdę pozytywnie zaskoczona. Przede wszystkim zaskoczył mnie tutaj wprowadzony realizm magiczny. Rzadko sięgam po takie pozycje, dlatego miło się zaskoczyłam, kiedy czytałam tę książkę.

Bardzo podoba mi się ogólny klimat tej pozycji oraz tematyka. Paryż, pieski czy ramen świetnie pasują i sprawiają, że książkę bardzo dobrze się czyta. Jednak nie będę ukrywać, że trochę brakowało mi tu akcji, zwłaszcza w stosunku do opisów. Sporo się działo, ale jednak dla mnie trochę za mało.

Mimo to książka jest bardzo ciekawa i jak na debiut to jest to świetna pozycja.

Jestem tą książką naprawdę pozytywnie zaskoczona. Przede wszystkim zaskoczył mnie tutaj wprowadzony realizm magiczny. Rzadko sięgam po takie pozycje, dlatego miło się zaskoczyłam, kiedy czytałam tę książkę.

Bardzo podoba mi się ogólny klimat tej pozycji oraz tematyka. Paryż, pieski czy ramen świetnie pasują i sprawiają, że książkę bardzo dobrze się czyta. Jednak nie będę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
47

Na półkach:

„Bliźniaczy płomień” to książka, którą naprawdę trudno będzie mi ocenić. Sam jej zamysł jest naprawdę dobry i ogromnie mnie zaciekawił, nie mogłam się doczekać, aż w końcu zacznę ją czytać. I na początku było naprawdę okej, ale im dalej w las, tym gorzej. Niestety bardzo szybko przekonałam się, że choć pomysł jest naprawdę fajny, to wykonanie pozostawia bardzo wiele do życzenia. Zabrakło tutaj naprawdę dużo, przede wszystkim kuleje tutaj redakcja, która przecież powinna niektóre głupotki wyłapać, dzięki czemu autor mógłby je przemyśleć i napisać inaczej. Niżej przytoczę przykładowe sceny, które przy odpowiednim dopracowaniu wybrzmiałyby o wiele lepiej, a tak to pozostawiły po sobie jedynie niesmak (w przypadku psa),bądź niezrozumienie.

Jednocześnie, mimo świadomości wad tej historii nie mogę powiedzieć, że jest to książka, którą najlepiej będzie omijać szerokim łukiem, bo znalazłam w niej przebłyski czegoś pięknego, dojrzałam jak wiele serca włożył autor w jej napisanie. Nie brakuje Maksowi wrażliwości, ciepła, pomysłowości ani kreatywności. Nie mam wręcz wątpliwości, że jest on naprawdę obiecującym autorem, który za kilka lat, jeśli popracuje nad swoim warsztatem, będzie tworzył naprawdę piękne książki, które zachwycą wielu. Na pewno będę obserwować jego twórczość, bo te migawki, które otrzymałam, bardzo mnie zachwyciły.

Autor zdecydowanie lepiej radzi sobie z językiem bardziej poetyckim, niż młodzieżowym. Większość książki jest napisana bardzo lekko, by w pewnej chwili kompletnie zbić czytelnika z tropu, gdy nagle zmienia się jej ton. Takie przeskoki między cięższym klimatem, a tym lżejszym nie wychodzą tutaj zbyt dobrze. Ogromnie utrudniają one lekturę, wybijają z rytmu czytania. Miałam tutaj wiele fragmentów, które bardzo mi się nie podobały, ale były też również takie, które czytałam z największą przyjemnością. Autor świetnie poradził sobie z magicznymi fragmentami (końcówka książki mnie zachwyciła, czytało się ją wręcz wspaniale!),dużo gorzej z opisaniem realnych scen, rozmów bohaterów, myśli i odczuć, ich spotkania i to, co się działo między nimi.

Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że Maks dużo lepiej poradziłby sobie z napisaniem książki fantasy, bo miałby tam ogromne pole do popisu, bez ram, które go ograniczają. Ma prawie wszystko, co potrzebne jest przy pisaniu fantastyki. Kreatywność, pomysłowość, potrafi pisać językiem pełnym metafor, pełnym magii. I taką historię spod jego pióra przeczytałabym z ogromną przyjemnością.

Wracając jednak do „Bliźniaczego płomienia”, to zdecydowanie za dużo było tutaj wciśniętego na siłę filozofowania i rozmyślania nad życiem. Bohaterowie to młode osoby, które fakt, przeżyły bardzo ciężkie chwile, ale nie widać tego po ich zachowaniu. To się okropnie gryzie i zupełnie ze sobą nie współgra. Rozumiem, że autor chciał zawrzeć w książce swoje przemyślenia, ale to też trzeba zrobić w odpowiedni sposób, bo inaczej nie wniosą one zbyt wiele, a czytelnik będzie zdawał sobie sprawę, że są tutaj tylko po to, by książka wydawała się mądrzejsza.

Starałam się jak najwięcej wyciągnąć z lektury, ale nie było to łatwe. Bohaterowie powieści Aleks i Daiki za wiele się od siebie nie różnią. Zabrakło mi w nich charakteru, zabrakło mi prawdziwej głębi, dialogi są dziwnie napisane i niedopracowane. Tutaj znowu. Pomysł był dobry, zabrakło mi jednak większego zagłębienia się w psychikę bohaterów, tak by rozłożyć ją na kawałki.

Dużą nadzieję pokładałam w ich relacji i choć sama w sobie jest piękna, to momenty jej formowania, powstawania, tutaj praktycznie nie istnieją. Ma się wrażenie, że pokochali się jedynie dlatego, bo ich dusze są ze sobą od wieków połączone. Niewiele się dzieje między nimi i ciężko wywnioskować, skąd wzięła się ta miłość. Z drugiej strony, akcja dzieje się na przestrzeni kilku miesięcy, więc autor pewnie wiele z ich życia pominął. Problem w tym, że ja, jako czytelnik chcę poznać te chwile, chcę zrozumieć jak wyglądało ich poznawanie się, jak powoli odkrywali, że są dla siebie kimś więcej, chcę dostać moment, kiedy do obu z nich z ogromną siłą dociera, że kochają tę drugą osobę. Nie chcę by to było gdzieś w tle.

Tutaj warto również wspomnieć o umiejętnościach, które budzą się u obu z nich. Wątek fantastyczny (dokładnie to motyw realizmu magicznego) jest ciekawym pomysłem, ale momentami wprowadzał mnie w konsternację i musiałam po kilka razy czytać tekst, by upewnić się, że dobrze rozumiem. Aleks potrafi komunikować się ze swoim psem Hope poprzez myśli i migawki wspomnień, a Daiki potrafi dojrzeć wspomnienia ludzi, których spotyka. Pomysł fajny, ale źle przedstawiony. Miałam wrażenie, że autor sam do końca nie wiedział jakie zdolności chce dać bohaterom i jak powinien je opisać.

Zbyt wiele srok chwycił za ogon, za wiele tematów chciał zawrzeć w tej książce, przez co przy praktycznie każdym wątku jest za mało informacji, za mało są one rozwinięte. Wydaje mi się, że autor sam nie mógł się zdecydować, w którą stronę chce poprowadzić fabułę, przez co próbował i w prawo i w lewo. Ale niestety, nie da się tak. Ciągle coś będzie zgrzytać, a czytanie książki będzie bardzo nużące.

Co jednak najbardziej mi tutaj zgrzytało, to pies. Bardzo mocno liczyłam na to, że pokocham tego psiaka, że jej obecność tutaj będzie taką wisienką, która osłodzi całość. Niestety, za mało było psa w psie. Kiedy Hope odzywała się do Aleksa, to kompletnie nie mogłam dojrzeć w niej zwierzęcia, była za bardzo ludzka, za bardzo oświecona, miałam wręcz wrażenie, że w książce pojawiła się, tylko by wykonać dwa zadania. Po pierwsze być prywatną terapeutką Aleksa, dzięki czemu w książce pojawiło się więcej mądrych, głębokich treści, po drugie, po to, by komentować jego zachowanie i dołożyć aspekt komediowy.

I w ogólnym rozrachunku, ani jedno, ani drugie nie wyszło dobrze. Za dużo wciśniętych na siłę mądrości, za dużo żenujących wręcz tekstów, które nie pasowały kompletnie do postaci psa i za mało psiej natury.

Dodatkowo, zanim przejdę do plusów książki, to jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zirytowała. Niekonsekwencja w kreowaniu świata przedstawionego. Daiki jest postacią pochodzenia japońsko-francuskiego, więc oczywiste jest, że będzie używał określeń zgodnych z jego kulturą. Skąd więc u niego typowo polskie powiedzonka? Nie wiem. Ale wiem na pewno jedno, nie powinien on znać powiedzenia „pytasz dzika czy…”, no bo skąd? I takich niepasujących do realiów tekstów jest tutaj więcej. No i jak czytelnik ma się wczuć w fabułę, kiedy co rusz natrafia na takie określenia?

Jeżeli zaś chodzi o plusy, to mimo że nie ma ich dużo, to bardzo ratują całość. Z założenia książka jest naprawdę wspaniała. Motyw bliźniaczych dusz jest cudowny i jak pisałam wyżej sama końcówka książki była moją ulubioną jej częścią. Mówię tutaj o dwóch ostatnich rozdziałach + epilogu.

To moment kiedy poznajemy wszystko to, co kryło się za umiejętnościami bohaterów i za więzią, która ich połączyła. Ten fragment został pięknie napisany, mam wrażenie, że wręcz przez niego przepłynęłam. Sam motyw jest piękny i bardzo wzruszający, a uczucie, które połączyło bohaterów, mnie zachwyciło. Na plus jest również poruszanie wielu różnych tematów, prowadzenie ramenowni, miłość do jedzenia, zmagania z traumami, terapia, próby zrozumienia siebie i innych dookoła nas.

To historia z ogromnym potencjałem, który wygrał z autorem, nie dał się oswoić w pełni. Zabrakło tutaj warsztatu i pracy, by dopracować każdy szczegół. A także jasnej i zdecydowanej decyzji w którą stronę poprowadzić tę historię. Czuję jednak, że kolejne książki, jeśli tylko autor poświęci im odpowiednią ilość czasu, mogą być dużo, dużo lepsze. Niewiele brakuje autorowi, aby móc w tej dziedzinie osiągnąć naprawdę wiele. Potencjał jest, trzeba jedynie nad sobą popracować.

„Bliźniaczy płomień” to książka, którą naprawdę trudno będzie mi ocenić. Sam jej zamysł jest naprawdę dobry i ogromnie mnie zaciekawił, nie mogłam się doczekać, aż w końcu zacznę ją czytać. I na początku było naprawdę okej, ale im dalej w las, tym gorzej. Niestety bardzo szybko przekonałam się, że choć pomysł jest naprawdę fajny, to wykonanie pozostawia bardzo wiele do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
5

Na półkach: ,

Mam jakiś problem z tą książką. Nie trafił do mnie motyw realizmu magicznego, niestety wydawało mi się to nie na miejscu, a teksty Hope absolutnie nie pasowały do tej książki. Poza tym były momenty, gdy dialogi wywoływały we mnie dreszcze cringu. Coś mi tu nie do końca zagrało, ale z całego serca kibicuję Maksowi.

Mam jakiś problem z tą książką. Nie trafił do mnie motyw realizmu magicznego, niestety wydawało mi się to nie na miejscu, a teksty Hope absolutnie nie pasowały do tej książki. Poza tym były momenty, gdy dialogi wywoływały we mnie dreszcze cringu. Coś mi tu nie do końca zagrało, ale z całego serca kibicuję Maksowi.

Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Hejka! Szukacie niesamowicie komfortowej książki 13+, która rozgrzeje każde serduszko? 🥹❣️

Jeśli tak, to trafiliście idealnie! ✨️

Przedstawiam Wam ,,Bliźniaczy płomień" 🔥🍜
,,Bliźniaczy płomień" to przepiękna historia opowiadająca o wychodzeniu ze swojej sterfy komfortu, sile przyjaźni i lustrzanych duszach.
Jednak to nie wszystko! Jest to niesamowicie wartościowa lektura, która w cudowny sposób porusza masę trudnych tematów ❤️‍🩹 m.in.
⚰️ śmierć bliskich
💀 trauma
🙉 stany lękowe
🧑🏻‍❤️‍💋‍🧑🏼 queerfobia

Przeniesie Was do Paryża 🗼który nie zawsze jest taki piękny jak w filmach..
Lecz będąc cierpliwym da się w nim odnaleźć swoją bratnią duszę (jak wszędzie) 🫶🏻

,,W pewnym momencie znajdziesz odpowiednie osoby, a one odszukają ciebie. Nie musisz wiecznie uciekać, możesz zatrzymać się na chwilę i rozkoszować zachodzącymi zmianami" ✨️

Gwarantuję, że przy tej książce skończą Wam się znaczniki 🥹🩷

Zawiera wiele pięknych cytatów trafiających głęboko w serce, większość z nich to wypowiedzi najlepszej przyjaciółki Aleksa- Hope, jego pieska rasy border collie 🐶 (powyższy cytat również wyjęty jest z jej ust)

Grzechem byłoby nie wspomnieć o fantastycznej relacji Aleksa z swoją suczką 🐶 Chłopak potrafił się z nią komunikować, a Hope idealnie odczytywała jego emocje, pocieszała w trudnych chwilach, a lepszych rad, niż jej w życiu nie słyszałam! ❤️‍🩹

Jest to powieść skłaniająca do refleksji i zawierająca wiele życiowych rad, które nie wyjdą z mojej pamięci tak szybko. Często podczad czytania musiałam się zatrzymać i pomyśleć 🫶🏻

Akcja rozwijała się w idealnym tempie, a wątek romantyczny był niezwykle uroczy! 🩷

Huśtawka emocji gwarantowana! Podczas czytania byłam wzruszona i łzy leciały mi po policzkach, ale również uśmiechałam się od ucha do ucha 🥹

@bookovicz ogromne gratulacje napisania takiej cudownej powieści! Zdecydowanie udany debiut 😻✨️

Ta książka skradła moje serduszko od pierwszych stron i bardzo mnie wciągnęła 🥹❤️‍🩹

Z reką na sercu polecam Wam tą historię! Musicie ją przeczytać! 😻💋

Hejka! Szukacie niesamowicie komfortowej książki 13+, która rozgrzeje każde serduszko? 🥹❣️

Jeśli tak, to trafiliście idealnie! ✨️

Przedstawiam Wam ,,Bliźniaczy płomień" 🔥🍜
,,Bliźniaczy płomień" to przepiękna historia opowiadająca o wychodzeniu ze swojej sterfy komfortu, sile przyjaźni i lustrzanych duszach.
Jednak to nie wszystko! Jest to niesamowicie wartościowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
399

Na półkach:

No i kolejna książka z Paryżem w tle 🙂

Książka jest bardziej przeznaczona dla młodszych czytelników. Jednak jestem przekonana, że i ci starsi poczują ten fajny flow czytając historię dwóch chłopaków, których życie postawiło naprzeciwko siebie.

Cała historia jest jakby to najlepiej ująć hm klimatyczna, pozytywna i dająca nadzieję ! Czasami szczególnie w młodym wieku wydaje nam się, że jakieś wydarzenie to koniec świata. Wystarczy jednak rozejrzeć się dookoła i dostrzec ludzi, którzy z natury są jednak pomocni. Czasami swoją bliźniaczą duszę i pomocną dłoń znajdziemy w osobie niespodziewanej. Często dobro lubi się przydarzać z zaskoczenia i to chyba jest w tym wszystkim fajne 🙂

Gratuluje autorowi fajnego debiutu 🙂 książka jest naprawdę ciekawa i bardzo pozytywna. Kiedy myślę o tej historii uśmiecham się i to chyba jest najlepsza rekomendacja 🙂

No i kolejna książka z Paryżem w tle 🙂

Książka jest bardziej przeznaczona dla młodszych czytelników. Jednak jestem przekonana, że i ci starsi poczują ten fajny flow czytając historię dwóch chłopaków, których życie postawiło naprzeciwko siebie.

Cała historia jest jakby to najlepiej ująć hm klimatyczna, pozytywna i dająca nadzieję ! Czasami szczególnie w młodym wieku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
209

Na półkach: ,

Po lekturze tej książki ogarnia mnie swego rodzaju irytacja. kolejny bowiem raz czytam książkę z miłosnym wątkiem gejowskim, bądź uczuć między młodymi osobami - w dodatku rodzimego autora - której akcja toczy się...., no właśnie! Dlaczego to zawsze musi być świat daleki od nas? Nowy Jork, Londyn, Paryż, najczęściej Zachód? Chętnie przeczytałbym taką historię rozgrywającą się gdzieś obok mnie? Obojętnie w jakim miejscu, ale w Polsce. Niech ukazywanie tych historii w Ameryce, czy Paryżu, zajmą się tamtejsi autorzy. To tyle w kwestii irytacji. A co do treści..., no cóż. Fajna historia dla ckliwych i romantyków. Dobrze napisana i chwilami mocno wciągająca.

Po lekturze tej książki ogarnia mnie swego rodzaju irytacja. kolejny bowiem raz czytam książkę z miłosnym wątkiem gejowskim, bądź uczuć między młodymi osobami - w dodatku rodzimego autora - której akcja toczy się...., no właśnie! Dlaczego to zawsze musi być świat daleki od nas? Nowy Jork, Londyn, Paryż, najczęściej Zachód? Chętnie przeczytałbym taką historię rozgrywającą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
310

Na półkach:

Założę się, że większość z nas, osób czytających, ma książkę, którą może nazwać dla siebie komfortową. Dla mnie z pewnością będzie to BP. Książka Maksa jest jak on sam – ciepła, przyprawiająca o uśmiech i dająca nadzieję. Ale przejdźmy do konkretów.
Chłopak Daikiego zginął w centrum Paryża rok wcześniej. Teraz bohater próbuje wyjść na prostą, pomagając w rodzinnej ramenowni (świetny i pyszny wątek!!). Do stolicy Francji przeprowadzają się Hope (pies z okładki 🖤) i Aleks, który liczy na nowy start po stracie bliskich. Czy kiedy spotkają się "przez przypadek", ich światy się zmienią? A może te światy są tak naprawdę jednym?

💠 Zamknij oczy. Wyłącz myślenie. Posłuchaj serca.

Pochłonęłxm ją strasznie szybko, bo nie da się nie przewracać kolejnych stron. Styl jest prosty (czasem miałxm pewne zgrzyty, bo samx tak nie mówię, ale ja jestem dziwnx hah) i angażujący. Mimo że jest to obyczajówka (z elementami realizmu magicznego),to jesteśmy ciekawi, jak potoczą się losy Daikiego i Aleksa, jakie skrywają tajemnice i czym jest tytułowe zjawisko. Mamy tu mnóstwo motywów i wątków, które kocham i doceniam – zmagania z trądzikiem, oczywiście reprezentacja osób LGBTQ+, powolnie rozwijający się wątek romantyczny, zdrowa i urocza relacja, barwni bohaterowie (też drugoplanowi),humor, terapia i jej rola, piękna relacja rodzinna i pies-opiekun (!!!),miłość do gotowania, radzenie sobie z traumami, życie mimo wszystko, miłość i przyjaźń, przeznaczenie, mnóstwo nawiązań do popkultury i klimat Paryża (🇲🇫🥖🧑🏽‍🎨🥐).
Maks napisał książkę, do której wiele razy będę wracać myślami, bo zapewniła mi świetną rozrywkę w czasie, kiedy bardzo jej potrzebowałxm. Jeśli szukacie miłego oderwania od rzeczywistości, naprawdę warto sięgnąć po BP.

💠 Bo jesteśmy lustrzanymi duszami.
Bo jesteśmy bliźniaczym płomieniem.
Bo jesteśmy jednością.

Założę się, że większość z nas, osób czytających, ma książkę, którą może nazwać dla siebie komfortową. Dla mnie z pewnością będzie to BP. Książka Maksa jest jak on sam – ciepła, przyprawiająca o uśmiech i dająca nadzieję. Ale przejdźmy do konkretów.
Chłopak Daikiego zginął w centrum Paryża rok wcześniej. Teraz bohater próbuje wyjść na prostą, pomagając w rodzinnej ramenowni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Recenzja

Współpraca reklamowa @neony_w.a.b
@wydawnictwo_wab

Daiki jest chłopakiem, który w tak młodym wieku przeżył straszną rzecz. Mieszka w Paryżu a jego rodzice mają restaurację z ramen. Od sytuacji, która mu się wydarzyła od tamtej pory nie wierzy w miłość.

Alex i Hope przyjechali do Paryża, żeby znaleźć gdzieś swoje miejsce. Jego pasją jest gotowanie więc od razu poszukuje pracy w strefie gastronomicznej.

Niespotykany los splata tych dwóch skrzywdzonych chłopaków w niespotykany sytuacji?

Książka, która porusza bardzo trudny temat jakim jest strata kogoś bliskiego. Ta dwójka chłopaków stracili kogoś i każdy z nich na swój sposób odczuwa to. Los, który połączył te dwie zgubione dusze on zemdlał przez swoją traumę i ataki paniki za to Alex, który jest opanowany pomaga mu. Z niespotykanych przyczyn los znowu ich splata, bo teraz Alex będzie pracować u Daiki rodziców. Historia, która pokazująca cudowną relację przyjacielska jaką ma Alex ze swoją suczką rasy border collie (Hope) a także to jak wspierających i kochanych rodziców i przyjaciół ma Dakie dawało to bardzo ciepły klimat. Relacja między bohaterami jest ciekawa z każdy rozdziałem możemy obserwować jak niewidzialna nić ciągnie ich do siebie jakby byliby sobie przeznaczeni. Książka, przy której z pewnością się rozczulisz a także momentami poczujecie smutek. Historia jest napisana z perspektywy Alexa i Daika dzięki temu możemy spojrzeć pod innym kątem co sędzię w ich głowach. “Bliźniaczy płomień” jest to debiutem i musze przyznać cudownie napisany styl pisania autora jest bardzo przyjemny, ale także lekki. Książka, która jest zarazem słodka jaki i gorzka. Bardzo mocno wam polecam, jeśli lubicie książki New adult, cudowną historie miłosną która poruszana temat straty bliskiej osoby jaki i traum czy lęków a także found family.

Recenzja

Współpraca reklamowa @neony_w.a.b
@wydawnictwo_wab

Daiki jest chłopakiem, który w tak młodym wieku przeżył straszną rzecz. Mieszka w Paryżu a jego rodzice mają restaurację z ramen. Od sytuacji, która mu się wydarzyła od tamtej pory nie wierzy w miłość.

Alex i Hope przyjechali do Paryża, żeby znaleźć gdzieś swoje miejsce. Jego pasją jest gotowanie więc od razu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
13

Na półkach:

Do tej powieści, nie ukrywam miałam jakieś oczekiwania i…NIE zawiodłam się 🤩. Od pierwszych stron czułam, że będzie to wartościowa i piękna historia, i tak też było. Styl pisania Maksa po prostu pokochałam. Był on naprawdę bardzo przyjemny i czekam na więcej historii spod jego pióra. Fabuła, jak i akcja książki totalnie przypadły mi do gustu tak samo jak bohaterowie, którzy byli wspaniale wykreowani, świetnie było czytać o ich losach oraz sprawili, że naprawdę przywiązałam się do nich jak i do samej powieści, przez co bardzo ciężko było mi ją kończyć.

Od tej książki po prostu bije komfortem i dobrą energią. Podczas czytania czułam się niemal jak pod ciepłym kocykiem (mimo że pod nim nie byłam 🤪),oraz nie zliczę, ile razy parsknęłam śmiechem na zabawne momenty.
Książka porusza jednak też masę ważnych tematów, które nie raz doprowadziły mnie do łez. Maks pięknie przedstawił wszystkie wątki książki, a najbardziej zapadł mi w pamięć ten relacji człowiek-pies, oraz osoby w spektrum autyzmu ❤️‍🩹.

Czy polecam ? Oczywiście ! I to bardzo, bardzo, bardzooo ❤️‍🩹.

Take care, Zosia ❤️✨.

•współpraca barterowa•

Do tej powieści, nie ukrywam miałam jakieś oczekiwania i…NIE zawiodłam się 🤩. Od pierwszych stron czułam, że będzie to wartościowa i piękna historia, i tak też było. Styl pisania Maksa po prostu pokochałam. Był on naprawdę bardzo przyjemny i czekam na więcej historii spod jego pióra. Fabuła, jak i akcja książki totalnie przypadły mi do gustu tak samo jak bohaterowie, którzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    75
  • Posiadam
    17
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2024
    4
  • Nie posiadam
    3
  • Audiobook
    2
  • Przeczytane 2024
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Maksymilian Kuznowicz Bliźniaczy płomień Zobacz więcej
Maksymilian Kuznowicz Bliźniaczy płomień Zobacz więcej
Maksymilian Kuznowicz Bliźniaczy płomień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także