Kameleon

Okładka książki Kameleon Marek Stelar
Okładka książki Kameleon
Marek Stelar Wydawnictwo: Filia kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383573731
Tagi:
Komedia kryminalna
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
158 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
20

Na półkach:

Świetna komedia kryminalna według starego dobrego schematu. Naprawdę dobrze się bawiłam, identyfikowałam, denerwowałam, cieszyłam razem z bohaterem.

Świetna komedia kryminalna według starego dobrego schematu. Naprawdę dobrze się bawiłam, identyfikowałam, denerwowałam, cieszyłam razem z bohaterem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
347
232

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Marka Stelara uważam za udane. "Kameleon" był dla mnie odskocznią od powtarzających się tematycznie kryminałów i czymś świeżym, opowiada bowiem historię złodzieja, któremu oczywiście nie wszystko idzie tak jak iść "powinno". Napisana swobodnym językiem, z humorem, pozwala się odprężyć i faktycznie zrelaksować przy czytaniu, na które wystarczy jeden wieczór. Bawiłam się przednio, polecam.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Marka Stelara uważam za udane. "Kameleon" był dla mnie odskocznią od powtarzających się tematycznie kryminałów i czymś świeżym, opowiada bowiem historię złodzieja, któremu oczywiście nie wszystko idzie tak jak iść "powinno". Napisana swobodnym językiem, z humorem, pozwala się odprężyć i faktycznie zrelaksować przy czytaniu, na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
81
61

Na półkach:

Wiem, że niektórzy są zdania, że komedia i kryminał się wykluczają, dlatego zachęcam, by tę książkę potraktować przede wszystkim jak opowieść dobrego znajomego. A już co najmniej takiego, którego się naprawdę lubi i który zawsze, chcąc nie chcąc, coś „odwali”. Tym razem to opowieść o tym, co mu się przytrafiło „na robocie”. A że z zawodu ów kumpel jest złodziejem, no to domyśl się, że ma co opowiadać. Zwłaszcza, że ten zawód jest uprawiany z poszanowaniem tradycji rodzinnych. I to już w ogóle dodatkowy smaczek. Bo rady tatki bywają cenniejsze niż złoto ukrywane w sejfach domów, które okrada, niezauważalny jak kameleon, Mikołaj Borzym.

No ale! Dlaczego proponuję Ci potraktowanie tej książki właśnie tak? Bo już pierwszoosobowa narracja bardzo do tego zachęca i sprawia, że wczuwamy się we wszystko niemal na równi z głównym bohaterem.
I gwarantuję, że to o czym i w jaki sposób opowiada Mikołaj, sprawi, że uśmiechniesz się szczerze nie raz i nie raz szeroko otworzysz oczy ze zdziwienia.
I uwaga - będą trupy! 🥳
Będą też przedstawiciele chińskiej triady, agenci wywiadów… i jeszcze sporo innych atrakcji.

Tak więc powiedzieć, że Borzym wpadł w kłopoty, to jak nic nie powiedzieć. Czy przez przypadek? No cóż…
Wiadomo, że ten nie istnieje 🙃
Dzieje się więc dużo, ale wszystko podane jest w tak lekkiej i przyjemnej formie, że aż miło. Dialogi pierwsza klasa!
Dobra zabawa gwarantowana.

Muszę Cię też ostrzec, że choć w tytule jest kameleon, to istnieje duża szansa, że podobnie jak główny bohater, stracisz głowę dla… psa!
Mimo że słyszeć będziesz: Precz!
Otóż, kalkulujący wszystko na zimno, złodziej, nagle, pod wpływem chwili i w porywie serca zyskuje… śliniącego się pupila. Choć, wierz mi, że słowo pupil to spore nadużycie. A dlaczego?
Zachęcam, by przekonać się samemu!

Ponadto informuję też, że nie uświadczysz tu przerażającej brutalności. No chyba, że mówimy o obnażaniu głupoty i ludzkiej próżności - to tutaj autor jest akurat bezwzględny.
Poza tym jest „życiowo” m.in. dlatego, że tło społeczne jest aktualne i dostrzegalne w przestrzeni publicznej.

Tak więc zachęcam do sięgnięcia po tę opowieść o tym, jak snucie planów o spokojnym popołudniu życia nie zgrało się z ich realizacją. No ale jeśli jeden z punktów tego planu zawiera przekazywanie sobie cennych rzeczy z bezdomnym, a nie robisz tego w Toruniu… no cóż, to nie mogło się udać 🤷🏼‍♀️😅

Dodam jeszcze tylko, że z tego, że Cię to wszystko bawi (utrzymując przyjętą na początku konwencję koleżeńską),znaczy, że śmiejesz się z nieszczęścia „kumpla”, jednak rozgrzesza trochę fakt, że bądź co bądź, Mikołaj Borzym dopuszcza się czynów karalnych i moralnie wątpliwych 🙃
Niemniej nie da się nie lubić tego gościa!
Wzbudza sympatię jeszcze szybciej niż kradnie! A kradnie wręcz doskonale!!
Bardzo polecam!

Wiem, że niektórzy są zdania, że komedia i kryminał się wykluczają, dlatego zachęcam, by tę książkę potraktować przede wszystkim jak opowieść dobrego znajomego. A już co najmniej takiego, którego się naprawdę lubi i który zawsze, chcąc nie chcąc, coś „odwali”. Tym razem to opowieść o tym, co mu się przytrafiło „na robocie”. A że z zawodu ów kumpel jest złodziejem, no to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
243
98

Na półkach:

Pierwsza książka autora -lekka, przyjemna

Pierwsza książka autora -lekka, przyjemna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
512
156

Na półkach: , , ,

Komedie kryminalne Marka Stelara są na prawdę przyjemne i dobrze spędza się przy nich czas. Jest dość prosto, ale wciągająco i zaskakująco. Nic więcej do relaksacyjnej lektury mi nie potrzeba :) Nadal niedoścignionym hitem pozostaje dla mnie "Góra kłopotów" tego autora

Komedie kryminalne Marka Stelara są na prawdę przyjemne i dobrze spędza się przy nich czas. Jest dość prosto, ale wciągająco i zaskakująco. Nic więcej do relaksacyjnej lektury mi nie potrzeba :) Nadal niedoścignionym hitem pozostaje dla mnie "Góra kłopotów" tego autora

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
86
77

Na półkach:

"Robię swoje, a potem zni­kam. Je­stem jak ka­me­le­on".

Rodzice Mikołaja Borzyma "byli zwy­kły­mi zło­dzie­ja­mi i to miało for­ma­cyj­ny wręcz wpływ" na jego przy­szłe życie. "Wy­star­czy zadać sobie pro­ste py­ta­nie: kim może zo­stać mały czło­wiek w przy­szło­ści, gdy jak nie­mal każde dziec­ko sta­wia sobie za wzór ro­dzi­ców? Od­po­wiedź jest oczy­wi­sta". Tak więc i on para się złodziejskim fachem. Tyle, że z niego nie jest zwykły złodziej, bardziej "czyściciel i artysta falsyfikator".

"Po­sta­no­wi­łem sobie, że w życiu za­wo­do­wym wznio­sę się na wy­ży­ny. Że z pro­fe­sji tej uczy­nię nie­omal sztu­kę, którą będę upra­wiał z kunsz­tem, mi­ło­ścią i za­an­ga­żo­wa­niem, rów­nym tym, które dają z siebie wybitni pisarze czy naukowcy". Tak też robi. Mistrzowsko się kamufluje. Stara się być niewidoczny. Robi swoje, po czym znika. Jest jak kameleon.

"Wzo­rem Tatki („w końcu nie­da­le­ko pada cień ja­bło­ni”, jak rów­nież mawiał) i w myśl zasady, że "strzeżonego Pan Bóg strzeże", zawsze miał plan awaryjny, a czasami asa w rękawie. Do czasu kiedy, przyjmując nietypowe zlecenie daje się wplątać w skomplikowaną intrygę. Wrzucony w szambo, nauczył się w nim pływać. Ale nie zamierza tak bez końca. Wykaże się niebywałym sprytem, żeby wykaraskać się z tarapatów. Następnie zamierza "wrócić do swojego życia i życzy sobie, żeby nikt więcej się w nie nie wypierdalał".

"Kameleon" to historia złodzieja i jego zabawnych perypetii. To komedia sensacyjna, której dynamiczna akcja i inteligentny humor zapewniają świetną rozrywkę. Mikołaj to dobry człowiek, chociaż złodziej. Zapałałam do niego sympatią, mimo jego niechlubnego zawodu.

Marek Stelar umie w historie intrygujące i angażujące uwagę czytelnika. Znakomicie połączył elementy kryminału i komedii. Opowieść bawi, uczy i wzrusza. Jest niebanalna i zaskakująca. Nie chciałam się rozstawać z szeregiem barwnych postaci. Było mi smutno, że to "ko­niec tej dziw­nej, po­krę­co­nej i nie­wia­ry­god­nej hi­sto­rii". Liczę, że Borzym powróci, bo bawiłam się wyśmienicie.

"Robię swoje, a potem zni­kam. Je­stem jak ka­me­le­on".

Rodzice Mikołaja Borzyma "byli zwy­kły­mi zło­dzie­ja­mi i to miało for­ma­cyj­ny wręcz wpływ" na jego przy­szłe życie. "Wy­star­czy zadać sobie pro­ste py­ta­nie: kim może zo­stać mały czło­wiek w przy­szło­ści, gdy jak nie­mal każde dziec­ko sta­wia sobie za wzór ro­dzi­ców? Od­po­wiedź jest oczy­wi­sta". Tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1999
1335

Na półkach: , , ,

Nie jest to wprawdzie Szwagier z "Góry kłopotów", ale Mikołaja też da się polubić. Lekki, momentami zabawny kryminałek.

Nie jest to wprawdzie Szwagier z "Góry kłopotów", ale Mikołaja też da się polubić. Lekki, momentami zabawny kryminałek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
150
35

Na półkach:

Całkiem przyjemne, lekkie czytadełko. Trochę raziło "ukomediowienie" na siłę, bo i bez tych "mamusiów i tatusiów" byłoby OK, a tak miejscami robi się drewniano. Niestety intryga mało intrygująca, jakby autor nie dał rady pociągnąć jednocześnie i kryminału i komedii kryminalnej. W zasadzie jedno i drugie trochę na pół gwizdka "dowoziło" emocje. Największy zarzut to chyba to, że w pewnym momencie czułam się jakbym przeniosła się do starej kreskówki Scooby Doo Where Are You do finałowej sceny ze zdejmowaniem masek.
Ale żeby nie marudzić - spodziewałam się czegoś znacznie słabszego, jestem miło zaskoczona, choć do zachwytów jeszcze daleko.
Na lato jak znalazł.

Całkiem przyjemne, lekkie czytadełko. Trochę raziło "ukomediowienie" na siłę, bo i bez tych "mamusiów i tatusiów" byłoby OK, a tak miejscami robi się drewniano. Niestety intryga mało intrygująca, jakby autor nie dał rady pociągnąć jednocześnie i kryminału i komedii kryminalnej. W zasadzie jedno i drugie trochę na pół gwizdka "dowoziło" emocje. Największy zarzut to chyba to,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
78
75

Na półkach: ,

Mikołaj Borzym – urodzony 6 grudnia, przekornie nazwany przez rodziców imieniem dobrodusznego dziadka z siwą brodą i czerwonym wdzianku, który co roku przychodzi i daje prezenty. Przekornie, bo jego rodzice - „biegli” w sztuce złodziejskiej, raczej brali niż dawali.
Jak przystało na syna zawodowych złodziei, Mikołaj przejął fach po swoich staruszkach, obiecał sobie, że w sztuce złodziejskiej wejdzie na wyższy level. I udawało mu się to do pewnego momentu…. Dał się wciągnąć w między narodowy spisek, aferę, w centrum której znajdował się pewien bardzo cenny i tajemniczy artefakt. Właśnie Mikołaj ma za zadanie ukraść go i przekazać w odpowiednie ręce.
Stop!! Nie będzie tak łatwo i prosto. To dopiero początek zakręconej, pełnej zwrotów akcji i co najważniejsze potwornie śmiesznej historii.
Książka Marka Stelara to pierwsza, którą miałem przyjemność czytać. Już po kilku stronach wiedziałem, że komedia kryminalna to coś dla mnie. Wartka akcja i duża dawka humoru autora powodowała, że mój „ryjek” cieszył się praktycznie przed cały czas. Wierzcie mi – moja mina wystająca znad książki wyglądała naprawdę komicznie. To opinia mojej żony.
„Kameleon” to taki trochę „Mision Impossible” osadzony w świecie komediowym. Jest tu dużo szpiegowsko – złodziejskiego klimatu okraszonego dawką soczystego humoru. Po przeczytaniu niezliczonej ilości brutalnych kryminałów miło było przeczytać coś lekkiego, co wywoływało uśmiech na mojej twarzy.
Polecam gorąco.

Mikołaj Borzym – urodzony 6 grudnia, przekornie nazwany przez rodziców imieniem dobrodusznego dziadka z siwą brodą i czerwonym wdzianku, który co roku przychodzi i daje prezenty. Przekornie, bo jego rodzice - „biegli” w sztuce złodziejskiej, raczej brali niż dawali.
Jak przystało na syna zawodowych złodziei, Mikołaj przejął fach po swoich staruszkach, obiecał sobie, że w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
374
324

Na półkach:

Cieszę się, że ta książka powstała. Borzym jest rozbrajający i skradł moje serducho. Mam nadzieję, że opowie nam swoje dalsze losy, bo to świetna odskocznia od ciężkich kryminałów.

Cieszę się, że ta książka powstała. Borzym jest rozbrajający i skradł moje serducho. Mam nadzieję, że opowie nam swoje dalsze losy, bo to świetna odskocznia od ciężkich kryminałów.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    182
  • Chcę przeczytać
    121
  • 2024
    25
  • Legimi
    13
  • Teraz czytam
    12
  • Posiadam
    12
  • Audiobook
    10
  • Audiobooki
    9
  • E-booki
    3
  • Kryminał
    2

Cytaty

Więcej
Marek Stelar Kameleon Zobacz więcej
Marek Stelar Kameleon Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także