werka_books

Profil użytkownika: werka_books

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 godzin temu
549
Przeczytanych
książek
734
Książek
w biblioteczce
406
Opinii
5 513
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

🌸"Cza­sa­mi le­piej jest mil­czeć niż po­wie­dzieć za dużo".
.
.
Przesiąknięta emocjami o różnorakim zabarwieniu, wartościowa, pozwalająca dostrzec kruchość ludzkiego życia. Naznaczona bólem, owiana smutkiem, żalem, ujmująca, uzależniająca, a także fabularnie nieobliczalna. Wypełniona ciepłem, humorem, sarkazmem, ale też błyskotliwymi, inteligentnymi dialogami. Snuta niespiesznie, niosąca nadzieję, otulająca, portretująca trwałe i piękne więzy przyjaźni historia o poszukiwaniu siebie oraz odpowiedniej jakości życiowej drogi. “Przypomnij mi, kim byłeś” to przemyślana, skrupulatnie dopracowana, trzymająca w napięciu, posiadająca w sobie niezaprzeczalny urok publikacja, z którą cudownie spędziłam czas. Anna Falatyn po raz kolejny oczarowała mnie swoim niezwykłym, lekkim oraz przyjemnym w odbiorze piórem, ale również nietuzinkowym pomysłem na fabułę swojej powieści. Autorka naszpikowała ten tytuł intrygami, tajemnicami, niedomówieniami oraz wyjątkowymi, chwytającymi za serce cytatami. Wykreowała protagonistów w fenomenalny, ale co najważniejsze wiarygodny sposób. Abigail oraz Zachary to osoby barwne, niejednoznaczne, posiadające zarówno wady, jak i zalety. Na dodatek elektryzująca chemia oraz magnetyczne przyciąganie między nimi dało się zauważyć gołym okiem. “Przypomnij mi, kim byłeś” przypadnie z pewnością do gustu fanom dzieł z motywem amnezji, różnicy wieku czy tekstów w stylu slow burn. Razem z głównymi bohaterami przeżyłam niezwykłą literacką podróż, dlatego już z niecierpliwością wyczekuję premiery kolejnych części tego cyklu!

🌸"Cza­sa­mi le­piej jest mil­czeć niż po­wie­dzieć za dużo".
.
.
Przesiąknięta emocjami o różnorakim zabarwieniu, wartościowa, pozwalająca dostrzec kruchość ludzkiego życia. Naznaczona bólem, owiana smutkiem, żalem, ujmująca, uzależniająca, a także fabularnie nieobliczalna. Wypełniona ciepłem, humorem, sarkazmem, ale też błyskotliwymi, inteligentnymi dialogami. Snuta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

⚖️"– Dzię­ku­ję, że mi po­wie­dzia­łaś – szep­nął mię­dzy jed­nym, a dru­gim mu­śnię­ciem warg.
– Dzię­ku­ję, że zro­zu­mia­łeś, bo po­cho­dzi­my z dwóch róż­nych świa­tów.
– My­lisz się. Dla mnie świat jest jeden, bo ty je­steś całym moim świa­tem."
.
.
"Mecenas" to fenomenalna, wyzbyta z banalności, rozbijająca duszę na raniące dotkliwie kawałki historia, która skradła moje serce. To publikacja wypełniona mozaiką różnorakich emocji, nasączona sarkazmem, słownymi przepychankami, błyskotliwym humorem. Trzymająca w napięciu, dopracowana w każdym aspekcie, wzbudzająca niepokój, a także zmuszająca do myślenia. To słodko-gorzka lektura naszpikowana sekretami, intrygami, niebezpieczeństwem, manipulacjami oraz zwrotami akcji. Anna Falatyn poruszyła na łamach swojego dzieła istotne problemy współczesnego świata, ale również w namacalny sposób zbudowała napięcie pomiędzy głównymi bohaterami. To książka wprost doskonała dla każdej romantycznej duszy, ale też polecam ją fanom powieści z wątkiem prawniczym, sensacyjnym czy kryminalnym. Losy charyzmatycznego pana mecenasa i upartej pani prokurator opisane na łamach pierwszego tomu dylogii “KodeX” zaliczam do grona najlepszych opowieści, jakie miałam okazję poznać w dwa tysiące dwudziestym trzecim roku. “Mecenas” to pozycja, która z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci, z tego względu serdecznie polecam Wam się z nią zapoznać!

⚖️"– Dzię­ku­ję, że mi po­wie­dzia­łaś – szep­nął mię­dzy jed­nym, a dru­gim mu­śnię­ciem warg.
– Dzię­ku­ję, że zro­zu­mia­łeś, bo po­cho­dzi­my z dwóch róż­nych świa­tów.
– My­lisz się. Dla mnie świat jest jeden, bo ty je­steś całym moim świa­tem."
.
.
"Mecenas" to fenomenalna, wyzbyta z banalności, rozbijająca duszę na raniące dotkliwie kawałki historia, która skradła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🌺"To, co naj­lep­sze w życiu jest warte cze­ka­nia".
.
.
Utrzymana w iście bajkowym klimacie, zadziwiająca swoją słodkością, a co istotne pozbawiona pożądanej przeze mnie realności fabularnej. Niesiona głosem przewidywalności, wyzbyta z karuzeli różnorakich emocji, drętwa, sztuczna, męcząca, nużąca. Powielająca znane nam wszystkim schematy, szablonowa, mdła, odarta z naturalności i zaskakujących zwrotów akcji. Przyprawiająca o ciarki żenady, naszpikowana kłamstwami, zdradą, zemstą, rodzinnymi tajemnicami, a także zawiłymi intrygami. Naznaczona bólem, cierpieniem, smutkiem oraz radością historia o poświęceniu, problemach z zaufaniem, ale również o walce z demonami przeszłości.
.
Odkąd zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych "Forever After All" od razu wiedziałam, że ta książka obowiązkowo musi znaleźć się na mojej półce. Aczkolwiek koniec końców postanowiłam najpierw przeczytać ją na Legimi, aby przypadkiem nie wyrzucić pieniędzy w błoto, w końcu nie zawsze za zachwycająca okładką kryje się równie fenomenalna treść. Powiem Wam, iż niezwykle się cieszę, że wstrzymałam się z jej zakupem, gdyż mnie ta powieść kompletnie nie przypadła do gustu. Wymęczyła mnie, zanudziła, a w dodatku wywołała u mnie kryzys czytelniczy. Podobno Catharina Maura tworzy pełne akcji i emocji, łamiące serca czytelniczek romanse, jednak nie do końca się z tym zgodzę, gdyż dla mnie największym minusem tej publikacji okazał się właśnie brak tych elementów. Śledziłam ją bez większego zaangażowania, tak jakbym czytała dosłownie instrukcje obsługi jakiegoś urządzenia. Według mnie przyczyniło się do ów sytuacji w głównej mierze tłumaczenie tego tytułu, które na moje oko pozostawia wiele do życzenia.
.
Głównym bohaterom “Forever After All” niestety nie udało się zaskarbić sobie mojej sympatii. Alexander i Elena budzili we mnie od samego początku dość sprzeczne uczucia. Nieustannie mnie irytowali, doprowadzali do szewskiej pasji swoim postępowaniem. Jawili mi się jako papierowi, mdli, nijacy, bezbarwni, z uwagi na to bezapelacyjnie uważam ich za kolejne słabe ogniwo tego dzieła.
.
Elena Rousseau to kobieta o złotym sercu i dziecięco niewinnym spojrzeniu na świat. To dziewczyna szczera, życzliwa, słodka, osamotniona, ale także w pewnym stopniu odizolowana od świata. Protagonistka miała zaledwie szesnaście lat, gdy w ciągu kilku miesięcy najpierw straciła matkę, a potem razem z bratem została zmuszona do zamieszkania pod jednym dachem z macochą i jej córką. Z macochą, która wymogła na jej ojcu, żeby przestał płacić za pobyt poprzedniej żony w szpitalu. Rodzicielka Eleny osiem lat temu zapadła w śpiączkę, ale ona ciągle wierzyła, że kiedyś się z niej wybudzi. Dziewczyna posiadała fundusz powierniczy, na którym ulokowano kwotę ośmiu milionów dolarów. To właśnie dzięki niemu utrzymywała mamę przy życiu, lecz zgromadzone tam środki niestety się wyczerpały. Dwudziestotrzylatka była kompletnie spłukana, jednak zamierzała zrobić, co tylko się da, aby uratować najbliższą jej osobę.
.
“Sprzedałabym duszę, żeby uratować matce życie, więc jeśli będzie trzeba, sprzedam też swoje ciało”.
.
Ani ojciec ani brat nie chcieli pomóc jej finansowo, z tego względu panna Rousseau zdecydowała się na ostateczny krok – udała się do prywatnego, wysoce luksusowego, prestiżowego klubu, w którym planowała sprzedać swoje ciało. To właśnie tam spotkała Alexandra Kennedy’ego, brata przyjaciela z dzieciństwa, który zaproponował jej małżeństwo z rozsądku. Elena potajemnie wzdychała do tego mężczyzny od wielu lat, liczyła, że on też z czasem się w niej zakocha, jednak miłość w ich relacji nie wchodziła w grę.
.
“Jesteś teraz moją żoną, Eleno. Zaopiekuję się tobą, dam ci wszystko, czego tylko zapragniesz. Ale nigdy nie dostaniesz ode mnie miłości”.
.
Z jednej strony podziwiałam główną bohaterkę za jej siłę, gotowość do poświęceń. Za to, że wciąż nie rezygnowała z walki o życie matki, mimo iż ta miała niewielkie szanse na wyzdrowienie, ale z drugiej jej wahania nastrojów, denerwujące, przerysowane zachowania przyprawiały mnie wyłącznie o ból głowy. Elena lubiła niezależność, a koniec końców skończyła jako utrzymanka Alexandra. Sprzedała się mu, oddała swoje ciało, a on w wyniku tego traktował ją niczym rzecz. Doceniam za to fakt, że z czasem dwudziestotrzylatka zaczęła dobitnie zaznaczać, iż nie stanowi niczyjej własności, iż nie jest przedmiotem, który ktoś może oznaczać jako swój – dzięki temu niewątpliwie jej postać zyskała nieco w moich oczach.
.
Alexander Kennedy to spadkobierca jednego z największych światowych konglomeratów. Temu dobremu, bystremu, inteligentnemu mężczyźnie dziadek postawił wręcz absurdalny warunek. Trzydziestolatek musiał ożenić się przed przejęciem władzy w ich rodzinnej firmie, choć on od lat wypruwał sobie dla niej żyły. Protagonista miał złamane serce, kompletnie stracił wiarę w miłość przez zdrady swojego ojca i przez to, co zrobiła jego była dziewczyna. Nie wierzył w to uczucie, uważał go za słabość, dlatego od samego początku małżeństwo z rozsądku z Eleną Rousseau, która należała do jego świata, pasowała do niego pod wieloma względami wydawało mu się dobrym pomysłem.
.
“Będziesz moja. Nie tylko twoje ciało Eleno, ale i każda twoja myśl i każde marzenie. Cała twoja przyszłość będzie należeć do mnie”.
.
Alec to zaborczy, zazdrosny, drażniący, pozbawiony charakteru facet, którego zachowania po ludzku nie byłam w stanie zaakceptować. Traktował swoją żonę przedmiotowo, za co miałam ochotę niejednokrotnie go spoliczkować. Inni mężczyźni nie mogli patrzeć na Elenę, rozmawiać z nią, ani nawet o niej pomyśleć. Nienawidził, gdy ktoś dotykał jego własności. Nieustannie przypominał żonie, że należy do niego i ma robić to, co on jej każe. Jego postępowanie z czasem naprawdę stało się męczące, nużyło mnie to ciągłe powtarzanie przez niego zdania: “Jesteś moja”. Również niektóre reakcje protagonisty na pewne sytuacje zostały nad wyraz wyolbrzymione. Przykładowo Alec wezwał lekarza, gdy Elena skaleczyła się szkłem. Dziewczyna miała malutką rankę, a on zareagował co najmniej tak, jakby odkroiła sobie palca nożem. Pod koniec książki oczywiście z zaborczego dupka stał się błagającym na kolanach pantoflarzem. Nie mógł spać, jeść, mazał się, cierpiał z miłości do niej. Powiem Wam, że takiego “księcia z bajki” jak on to ja bym w życiu nie chciała.
.
Między głównymi bohaterami nie wyczuwałam żadnej chemii czy magnetycznego przyciągania. Ich relacja w moim odczuciu była drętwa, dziwna, sztuczna. Pomimo tego, iż fabuła “Forever After All” rozgrywała się na przestrzeni kilku miesięcy, a uczucie postaci teoretycznie rozwijało się stopniowo i tak nie potrafiłam uwierzyć w tą ich wielką miłość. Początkowo panna Rousseau miała być pionkiem w grze Alexandra, narzędziem w jego rękach. Mężczyzna chciał ją wykorzystać, użyć jako tarczy przeciwko stawianym przez dziadka warunkom, jednak z czasem ta dwudziestotrzylatka o ponadczasowej urodzie zaczęła przyprawiać go o szybsze bicie serca. Elena wstrząsnęła nim, nikt nigdy nie budził w nim tak silnego instynktu opiekuńczego jak ona. Zapragnął być dla niej tym jedynym, chciał stać się dla niej całym światem.
.
"Ta ko­bie­ta nigdy nie miała być dla mnie nikim waż­nym. Mia­łem w ogóle się nią nie przej­mo­wać. Po­trze­bo­wa­łem je­dy­nie żony na pokaz i do seksu, która uszczę­śli­wi moją matkę i do­trzy­ma jej to­wa­rzy­stwa, i dzię­ki któ­rej na­resz­cie będę miał dziad­ka z głowy. Nie po­wi­nie­nem się mar­twić jej łzami, a jed­nak jest ina­czej."
.
Protagonistka dzień po dniu, stopniowo leczyła jego złamane serce, w ogóle nie zdając sobie z tego sprawy. Przebijała się przez pancerz, który wokół siebie zbudował i to właśnie dzięki niej uwierzył, że naprawdę istnieję “na zawsze”. Za to Elena pragnęła posiadać w przyszłości kochającego męża oraz dzieci. Aczkolwiek, aby wyjść z kłopotów zdała się na łaskę faceta, który nie wierzył w miłość. Mimo tego w środku nieprzerwanie łudziła się, iż może kiedyś uda jej się założyć rodzinę.
.
Wspomnę także o intensywnych, lecz niestety niezbyt wyszukanych, powtarzalnych intymnych zbliżeniach między bohaterami. Praktycznie każda scena erotyczna została nakreślona w podobny sposób, a do tego występowały podczas nich frazy typu: “o kurde”, “o kuźwa”, “ożeż”, “ojejku”, co sprawiało tylko, że nieustannie przewracałam oczami. Powiem Wam, że tłumaczka tej powieści zajmuję się również przekładem książeczek dla dzieci, więc tak sobie myślę, że może z przyzwyczajenia złagodziła pewne kwestie, w wyniku czego pojawiło się tutaj mnóstwo takich dziwnych, nienaturalnych określeń.
.
“Forever After All” to lektura wręcz doskonała dla fanów motywów takich jak: marriage of convenience, grumpy x sunshine oraz age gap. Catharina Maura stworzyła bajkę dla dorosłych, nieco przesłodzoną, nieprawdopodobną, wyzbytą z emocji, która kompletnie mnie nie porwała. Nie ukrywam, że po przeczytaniu tak wielu pozytywnych opinii na jej temat spodziewałam się, iż otrzymam fenomenalną, wartą zapamiętania historię, ale niestety po raz kolejny spotkało mnie gorzkie rozczarowanie. Czy sięgnę po inne teksty spod pióra tej autorki? Szczerze mówiąc muszę się jeszcze nad tym zastanowić, gdyż za sprawą “Forever After All” dosyć mocno zraziłam się do jej twórczości.

🌺"To, co naj­lep­sze w życiu jest warte cze­ka­nia".
.
.
Utrzymana w iście bajkowym klimacie, zadziwiająca swoją słodkością, a co istotne pozbawiona pożądanej przeze mnie realności fabularnej. Niesiona głosem przewidywalności, wyzbyta z karuzeli różnorakich emocji, drętwa, sztuczna, męcząca, nużąca. Powielająca znane nam wszystkim schematy, szablonowa, mdła, odarta z...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika werka_books

z ostatnich 3 m-cy
werka_books
2024-05-04 21:57:46
werka_books oceniła książkę Clone na
7 / 10
2024-05-04 21:57:46
werka_books oceniła książkę Clone na
7 / 10
Clone Aleksandra Negrońska
Cykl: Students (tom 1)
Średnia ocena:
7.9 / 10
2725 ocen
werka_books
2024-05-04 21:56:13
2024-05-04 21:56:13
Binding 13. Część pierwsza Chloe Walsh
Cykl: Boys of Tommen (tom 1.1)
Średnia ocena:
7.4 / 10
426 ocen
werka_books
2024-04-26 14:22:34
werka_books i Jasmina są teraz znajomymi
2024-04-26 14:22:34
werka_books i Jasmina są teraz znajomymi
werka_books
2024-04-22 14:55:05
2024-04-22 14:55:05
Lato, kiedy cię poznałam Elizabeth O'Roark
Cykl: Pewnego lata (tom 1)
Średnia ocena:
7 / 10
14 ocen
werka_books
2024-04-21 21:36:24
werka_books i Alexa98 są teraz znajomymi
2024-04-21 21:36:24
werka_books i Alexa98 są teraz znajomymi
werka_books
2024-04-05 23:56:34
werka_books dodała książkę Bezwzględny rywal na półkę Chcę przeczytać
2024-04-05 23:56:34
werka_books dodała książkę Bezwzględny rywal na półkę Chcę przeczytać
Bezwzględny rywal L.J. Shen
Średnia ocena:
8 / 10
45 ocen
werka_books
2024-04-05 23:35:39
werka_books oceniła książkę Szeptem na
7 / 10
2024-04-05 23:35:39
werka_books oceniła książkę Szeptem na
7 / 10
Szeptem Becca Fitzpatrick
Cykl: Szeptem (tom 1)
Średnia ocena:
7.4 / 10
19384 ocen
werka_books
2024-04-05 23:34:47
werka_books oceniła książkę Pochwała na
7 / 10
2024-04-05 23:34:47
werka_books oceniła książkę Pochwała na
7 / 10
Pochwała Sara Cate
Średnia ocena:
7.3 / 10
530 ocen
werka_books
2024-04-05 23:34:13
werka_books oceniła książkę Sinners Condemned na
7 / 10
2024-04-05 23:34:13
werka_books oceniła książkę Sinners Condemned na
7 / 10
Sinners Condemned Somme Sketcher
Cykl: Sinners Anonymous (tom 2)
Średnia ocena:
7.6 / 10
94 ocen
werka_books
2024-04-05 23:32:11
werka_books oceniła książkę Sinners anonymous na
7 / 10
2024-04-05 23:32:11
werka_books oceniła książkę Sinners anonymous na
7 / 10
Sinners anonymous Somme Sketcher
Cykl: Sinners Anonymous (tom 1)
Średnia ocena:
7.2 / 10
179 ocen

ulubieni autorzy [23]

K. Bromberg
Ocena książek:
7,3 / 10
34 książki
10 cykli
Pisze książki z:
413 fanów
Belle Aurora
Ocena książek:
7,5 / 10
17 książek
7 cykli
Pisze książki z:
240 fanów
Kennedy Ryan
Ocena książek:
7,0 / 10
18 książek
6 cykli
Pisze książki z:
24 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
549
książek
Średnio w roku
przeczytane
78
książek
Opinie były
pomocne
5 513
razy
W sumie
wystawione
546
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
3 144
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
28
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]