-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-06-02
2024-05-25
2024-05-21
2024-05-21
Chcecie wydać własną grę, ale nie wiecie z czym to się będzie wiązać? Indie games odpowie na wasze pytania.
I chociaż książka w niektórych miejscach może być już nie aktualna, to daje ogólny pogląd ile wysiłku trzeba włożyć w samodzielne wydanie gry, albo ile osób powinno się skrzyknąć, aby taką grę wydać.
Chcecie wydać własną grę, ale nie wiecie z czym to się będzie wiązać? Indie games odpowie na wasze pytania.
I chociaż książka w niektórych miejscach może być już nie aktualna, to daje ogólny pogląd ile wysiłku trzeba włożyć w samodzielne wydanie gry, albo ile osób powinno się skrzyknąć, aby taką grę wydać.
zaczęłam czytać, ale życie jest zbyt krótkie, aby tracić je na kiepską literaturę
zaczęłam czytać, ale życie jest zbyt krótkie, aby tracić je na kiepską literaturę
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-11
Przyzwyczaiłam się myśleć o Afryce, jako o kontynencie na którym źle się dzieje, ale nie mam z tym nic wspólnego.
A tutaj się okazuje, że jednak mam, bo zniewala się Afrykańczyków, aby ludzie zachodu mogli taniej kupić nowy telefon, czy jakiś inny modny gadżet technologiczny, albo "dbać o środowisko" kupując elektryczny samochód.
Reportaż otwiera oczy, nie tylko na to w jak brutalny sposób są wykorzystywani ludzi zamieszkujący Afrykę, ale też na kwestie środowiskowe, bo oto niszczymy jeden kontynent, aby nie zanieczyszczać tak bardzo drugiego, a przecież planeta Ziemia jest połączona nie da się zniszczyć Afryki bez wpływu na inne kontynenty.
Przyzwyczaiłam się myśleć o Afryce, jako o kontynencie na którym źle się dzieje, ale nie mam z tym nic wspólnego.
A tutaj się okazuje, że jednak mam, bo zniewala się Afrykańczyków, aby ludzie zachodu mogli taniej kupić nowy telefon, czy jakiś inny modny gadżet technologiczny, albo "dbać o środowisko" kupując elektryczny samochód.
Reportaż otwiera oczy, nie tylko na to w...
2024-05-03
2024-05-01
Książka jest opisem branży gier, jakie występują zawody, jak może wyglądać praca.
Książka jest opisem branży gier, jakie występują zawody, jak może wyglądać praca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-24
2024-04-18
2024-04-15
2024-04-11
2024-04-05
2024-03-30
„Nadchodząca fala” jest jedną z tych książek do czytania których usiadłam z myślę, że oto dowiem się czegoś nowego, a kończę czytać z przeświadczeniem, że o tym wszystkim już czytałam.
Autor omawia zagrożenia związane z nową technologią, ale mam wrażenie, że z perspektywy osoby, która będzie beneficjentem tych nowych technologii, więc raczej są to filozoficzne rozważania, z ominięciem bardziej niewygodnych tematów.
Weźmy omawiany przykład destabilizacji państwa, z jakich powodów może nastąpić? Np. z powodu braku dostępności do wody dla ludzi, braku jedzenia i nie dlatego, że jakiś haker zatrzymał łańcuch dostaw (tak jakby sugerował autor), ale z powodów, które możemy obserwować już aktualnie. Jedna rozmowa z ChatGPT zużywa 0,5 l wody, użytkowników ChatGPT na ten moment jest 200 mln, jeżeli każdy chciałby zamienić z Chatem słówko zużyjemy 100 mln litrów wody? to są wielkości niewyobrażalne, człowiek przez całe swoje życie potrzebuje 420 tyś litrów wody do picia. Tymczasem w Kalifornii siedziby Google (która potrzebuje 7 mln litrów wody dziennie, aby chłodzić serwery) władze chcą wprowadzić regulacje dotyczące korzystania z wód gruntowych dla gospodarstw rolnych, ponieważ obawiają się suszy. W Urugwaju, gdzie Google chciało budować swoją serwerownie wybuchały protesty, ponieważ ludność obawiała się braku dostępności do wody. A oprócz Google mamy też serwery Amazona i pozostałych firm technologicznych.
Owszem wizja wyprodukowania nowego wirusa w piwnicy jest przerażająca, ale należałoby zadać sobie pytanie dlaczego jakiś człowiek, będzie tak sfrustrowany, że będzie chciał użyć tego wirusa?
A co z przyrodą? Osobiście najbardziej przeraża mnie wizja, w której dziesiątkujemy populacje pszczół doprowadzając do ich wyginięcia (co już się dzieje) i nie będzie komu zapylać roślin, aby odradzały się co roku i dawały plony. I jakoś nie uspokaja mnie stwierdzenie, że nie ma się czym martwić, bo Wal-Mart już opatentował pszczołę – robota, bo nie potrzebuję wybujałej wyobraźni, aby sobie wyobrazić, jak ta pszczoła zapyla konkretne pola wskazane przez producenta, a reszta zamienia się w pustynie.
I zanim zostanę okrzyknięta przeciwniczką technologii, to nią nie jestem, ale uważam, że najpierw powinniśmy zadbać o to co mamy jako ludzkość, czyli planetę, a nie wycinamy lasy i zatruwamy rzeki np. w Kongo, aby wydobyć Kobalt, potrzebny do produkcji baterii z tekstem, że przecież robimy to dla dobra planety (kobalt jest używany m.in. w elektrycznych samochodach). Bo jak już skończymy tak troszczyć się o planetę to czeka nas zniszczony kontynent i gigantyczny kryzys emigracyjny.
„Nadchodząca fala” jest jedną z tych książek do czytania których usiadłam z myślę, że oto dowiem się czegoś nowego, a kończę czytać z przeświadczeniem, że o tym wszystkim już czytałam.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor omawia zagrożenia związane z nową technologią, ale mam wrażenie, że z perspektywy osoby, która będzie beneficjentem tych nowych technologii, więc raczej są to filozoficzne rozważania,...